Skandal w świecie AI: miliardowa ugoda nie dla Anthropic!

W ostatnich dniach świat sztucznej inteligencji wstrzymał oddech. Miliardowa ugoda, którą firma Anthropic, twórca popularnego modelu AI Claude, próbowała zawrzeć w sprawie piractwa, została odrzucona przez sędziego jako "daleka od ideału". Sędzia zwrócił uwagę, że warunki umowy są niekorzystne i mają na celu jedynie szybkie zakończenie sprawy.

Czemu to wszystko się zaczęło?

Anthropic stanął w obliczu poważnych oskarżeń dotyczących nielegalnego pobierania książek z takich platform jak Library Genesis. Sprawa dotyczyła zarzutów o to, że materiały te były wykorzystywane do trenowania modeli sztucznej inteligencji. Propozycja ugody na kwotę 1,5 miliarda dolarów zakładała wypłatę 3 tysięcy dolarów dla każdego z 500 tysięcy poszkodowanych autorów.

Odrzucenie ugody: co dalej?

Sędzia odrzucił ugodę, podkreślając jej niedoskonałości, takie jak niekompletna lista dzieł i autorów oraz niewłaściwy proces informowania poszkodowanych. Wyraził również obawę, że prawnicy po przestawieniu pieniędzy mogą zaniedbać osób, które naprawdę ucierpiały.

Niespodziewany zwrot akcji!

Prawnicy Anthropic mają teraz czas do 15 września na sporządzenie kompleksowej listy pirackich dzieł, które są przedmiotem sprawy. Sędzia Alsup domaga się, by w formularzu roszczeń jasno określano możliwości dołączenia lub wycofania się z pozwu.

Co to oznacza dla przyszłości AI?

Choć sąd zdecydował na korzyść Anthropic w kontekście dozwolonego użytkowania, odrzucenie ugody ujawnia, że sprawa piractwa w świecie AI wciąż pozostaje otwarta. Sędzia dał wyraźny sygnał, że nie pozwoli na podrzucenie tak skomplikowanej sprawy tylko dla wygody prawników, kosztem praw poszkodowanych twórców.