Mateusz Borek, popularny dziennikarz sportowy, zyskał uznanie widzów dzięki swojej charyzmie i wiedzy o sporcie. Od początku lat 90. związany z Polsatem, szybko stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych komentatorów w Polsce. W 2021 roku wspólnie z innymi znanymi dziennikarzami stworzył Kanał Sportowy, który zdobył dużą popularność.

Jednakże, fama Boreka mocno ucierpiała po jego ostatnich wypowiedziach podczas programu na kanale. W poniedziałek omawiając zwycięstwo reprezentacji Polek w Euro Beach Soccer League, Borek wygłosił kontrowersyjne żarty o zawodniczkach, co wywołało falę oburzenia wśród widzów.

"Polki zawsze pięknie wyglądają na plaży, a ten złoty medal mnie nie dziwi, piłka to tylko dodatek" - stwierdził Borek. Jego komentarze stały się jeszcze bardziej problematyczne, gdy podczas omawiania możliwości zorganizowania występu piłkarek w studiu, dodał: "Dziewczyny przyszłyby w strojach plażowych".

Te wypowiedzi wywołały skandal na platformach społecznościowych, gdzie wielu widzów wyrażało swoje oburzenie. "Gorszy niż pijany wujek na weselu - żenujące żarty" - komentowano na "X" (dawniej Twitter).

W czwartek Borek wystosował publiczne przeprosiny, przyznając, że jego komentarze były nietaktowne. "Serce mnie boli, że mogłem urazić nasze wspaniałe piłkarki. Nie miałem złych intencji, a moje żarty były głupie" - napisał. Takie zachowanie w mediach jest nieakceptowalne, zwłaszcza w kontekście rosnącej świadomości na temat szacunku do kobiet w sporcie.

Większość społeczeństwa wypowiada się na temat potrzeby większej odpowiedzialności ze strony mediów i ich wpływu na postrzeganie kobiet w sporcie. Borek, jako znana postać, ma potencjał do wpływania na pozytywne zmiany, a jego działania powinny to odzwierciedlać.

Jak zareagujesz na jego przeprosiny? Czy powinien zostać ukarany za swoje słowa?