Rozrywka

Maria Dębska i Maciej Musiał zdradzają tajemnice z planu zdjęciowego. "Ty jesteś taki silny, podrzucaj mnie"

2025-01-23

Autor: Anna

32-letnia Maria Dębska, aktualnie kręcąca nowy film, znalazła chwilę, by podzielić się zabawnymi kulisami swojej współpracy z młodszym kolegą z branży, Maciejem Musiałem. Choć wiele osób mogłoby pomyśleć o ich relacji jako o romansie, to w rzeczywistości łączy ich ogromna przyjaźń i wzajemna sympatia. W rozmowie z dziennikarką "Zwierciadła" opowiadali o swojej znajomości oraz ciekawych wydarzeniach na planie serialu "Śleboda".

"Śleboda", w którym Dębska występuje w roli głównej, staje się hitem polskiego show-biznesu. Wcześniej aktorka zdobyła uznanie w innych produkcjach, a jej kariera nabiera tempa.

W zeszłym roku razem promowali inny projekt, "Kiedy ślub?". Dębska przyznała, że kręcenie scen intymnych stanowiło dla nich spore wyzwanie. "Moja bohaterka, tuż po rozstaniu z wieloletnim partnerem, idzie na randkę i przez chwilę przestaje być kontrolującą freakiem" — opowiada.

Mimo to nie obyło się bez niespodzianek na planie. "Mieliśmy mały wypadek i musieliśmy wzywać pogotowie. Zaznaczam, że Maciek nic złego nie zrobił. Kręciliśmy scenę, a podczas jednej z ewolucji upadłam kilka centymetrów dalej, niż przewidziano, i uderzyłam kręgosłupem o dużą drewnianą deskę" — relacjonuje aktorka. Sanitariusze byli zaskoczeni, widząc 32-latkę, która nie mogła się ruszyć.

Dębska kontynuuje: "Okazało się, że miałam stłuczenie kości krzyżowej i spory krwiak. Musiałam zrezygnować z pracy na kilka dni, ale po miesiącu wróciliśmy do zdjęć. Następnego dnia po licznych akrobacjach, nie czułam lewej nogi i musiałam odwołać spektakl" — dodaje. Jak widać, praca w branży filmowej to nie tylko sława, ale również ogromne wyzwania oraz nieprzewidywalność.

Ciekawostką jest fakt, że Maria postanowiła nakręcić filmik, w którym dokumentuje, jak wygląda kobieta po intensywnej nocy spędzonej na planie z Musiałem. "Myślę, że fani będą się świetnie bawić oglądając nasze perypetie. To pokazuje, że mimo trudnych chwil na planie, potrafimy się z tego śmiać i cieszyć się pracą, którą wykonujemy" — podsumowuje Dębska.