Magdalena Fręch przeżywa niesamowity sezon, który przyniósł jej wiele sukcesów! W styczniu, po raz pierwszy w karierze, dotarła do czwartej rundy Australian Open, gdzie uległa jedynie utalentowanej Coco Gauff. To był jednak tylko początek jej wzlotu. Na końcu lipca Polka osiągnęła niespotykaną dotąd formę, docierając do finału turnieju WTA w Pradze, gdzie stanęła do walki z naszą rodaczką, Magdą Linette. Choć ostatecznie nie udało jej się zdobyć tytułu, to był to przełom w jej karierze.

Następnie, w meksykańskim turnieju WTA 500, Fręch zaimponowała wszystkim swoimi umiejętnościami. Po dramatycznym meczu z Ashlyn Krueger, który odwróciła na swoją korzyść, dotarła aż do finału, gdzie pokonała Caroline Garcię, a następnie zmierzyła się z Olivią Gadecki, zawodniczką polskiego pochodzenia reprezentującą Australię. Fręch zwyciężyła w tym emocjonującym spotkaniu 7:6(5), 6:4, a tym samym po raz pierwszy w karierze stanęła na najwyższym stopniu podium w turnieju rangi WTA!

Dzięki temu triumfowi, Polka zyskała znaczący awans w rankingu WTA, zajmując rekordowe 32. miejsce. Ale to nie koniec! Mimo że Fręch wycofała się z turnieju WTA 500 w Seulu, jej pozycja w rankingu wzrosła znowu. Na nowej liście z 23 września znalazła się na 31. pozycji, wyprzedzając Julię Putincewą, która wcześniej wyeliminowała Igę Świątek w Wimbledonie.

Co więcej, w najbliższych dniach Fręch ma szansę powalczyć o jeszcze wyższe lokaty w rankingu. W Pekinie, na turnieju WTA 1000, została rozstawiona jako "23" i w pierwszej rundzie ma wolny los. Jeśli w drugiej rundzie wygra z Qiang Wang lub inną kwalifikantką, z pewnością zyska kluczowe punkty i osiągnie 1/16 finału.

Warto dodać, że w rankingu WTA Race, który uwzględnia jedynie wyniki z bieżącego sezonu, Magdalena zajmuje obecnie 29. miejsce, co jeszcze bardziej podkreśla jej znakomitą formę. A na szczycie obu rankingów triumfuje wciąż Iga Świątek, czołowa polska tenisistka.

Sukces Magdaleny Fręch jest dowodem na to, jak ważne są determinacja i ciężka praca. „To zwycięstwo da mi większą pewność siebie na przyszłość” - powiedziała tenisistka po wygranej.