Kraj

"Leczenie kompleksów". Internet pęka ze śmiechu po wpisach Trzaskowskiego

2024-12-26

Autor: Magdalena

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafał Trzaskowski, zaskoczył internautów swoimi wpisami na platformie X, gdzie zamieścił zdjęcia z Beskidu Śląskiego, gdzie świętuje Boże Narodzenie z żoną. W poście Trzaskowski podkreślił swój sportowy tryb życia, mówiąc o bieganiu po przygotowanych trasach i robieniu pompek. Odniósł się w ten sposób do Karola Nawrockiego, konkurenta, który w kampanii reklamował swoją sprawność fizyczną.

"I kochani, pamiętajcie, przed kolacją – dla tych, co za dużo zjedli – najlepsze pompki. Dr Rafał Trzaskowski" – napisał w swoim drugim poście.

Internauci błyskawicznie zareagowali na jego aktywność. Dziennikarz Sławomir Jastrzębowski zauważył, że Trzaskowski nie potrafi prawidłowo wykonywać pompek, co zdemaskowało jego niewłaściwą postawę. Inny internauta, John Bingham, żartobliwie stwierdził, że po świątecznym śniadaniu Trzaskowski zdołał zdobyć północną ścianę Lhotse.

"Trzeba pamiętać, że między byciem cool, a obciachowym, granica czasem bywa cieńsza niż gorset" – skomentował polityk PiS, Tobiasz Bocheński.

Dziennikarz Szymon Majewski również nie szczędził żartów, pisząc: "Bronisław Trzaskowski wspinający się na przełęcze. Wisi nad ziemią. W trzech językach."

Wiele osób zwróciło uwagę, że Trzaskowski, w miarę postępów prekampanii, zaczął obchodzić święta Bożego Narodzenia i nawet biegać, co świadczy o pozytywnym wpływie Nawrockiego na jego aktywność. Politolog Marek Migalski także dodał, że jeśli Trzaskowski zaczął robić pompki, to Nawrocki powinien pokazać, że podczas spacerów z żoną konwersuje po francusku.

"Nawrocki w święta: chillerka utopia, jedno zdjęcie w Wigilię z całą rodzinką, wszyscy uśmiechnięci i Twitter odstawiony, zero potrzeb. A Trzaskowski w święta: tryhardowa sesja w GÓRACH, ŚNIEGU I ZNOJU, żeby zaczepił Nawrockiego za jego sportowy styl życia i zaleczył swoje własne kompleksy" – podsumował w humorystyczny sposób internauta Profesor Pingwin.

Nie da się ukryć, że aktywność Trzaskowskiego w mediach społecznościowych stała się gorącym tematem w sieci. Czy jest to nowa strategia PR, mająca na celu zdobycie większego poparcia w nadchodzących wyborach? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – internet ma powody do śmiechu.