
Kuba w szoku! Dwukrotni wicemistrzowie świata odpadli z mistrzostw
2025-09-17
Autor: Marek
To był decydujący mecz dla reprezentacji Kuby w trzeciej kolejce grupowej mistrzostw świata. Zmierzyli się z USA, będąc pod presją, po przegranej 1:3 z Portugalią w pierwszym meczu. Choć Kubanie wygrali 3:0 z Kolumbią, awans do fazy pucharowej wciąż był niepewny.
Kuba walczy, ale sytuacja wygląda źle
Kuba musiała wygrać, nawet minimalnym stosunkiem 3:2, by mieć szansę na drugie miejsce w grupie. Niestety, od pierwszych akcji stało się jasne, że USA ma przewagę. Amerykanie rozpoczęli z impetem, szybko obejmując prowadzenie 4:1 i 8:2. W tym czasie Kubańska drużyna „przysypiała“ i szybko straciła pierwszą partię.
Przemiana w grze, ale czy wystarczy?
W drugiej odsłonie Kuba pokazała charakter. Mimo że faworyci byli statystycznie lepsi i popełniali mniej błędów, walka była zażarta. Przy stanie 16:15 dla USA Kuba popełniła błąd na przyjęciu, co dało przeciwnikom przewagę i stratę seta 25:23.
Amerykański zespół wydawał się pewny siebie, ale Kubanie zdołali przełamać impas w kolejnych setach, prowadząc momentami. Ich walka była pełna emocji, a przy stanie 18:24 mieli sześć setboli! Niestety, Kubanie zmarnowali pięć z nich, co zaczęło wprowadzać nerwowość.
Moment prawdy – czy Kubanie zdołają się odbudować?
W czwartej partii Kuba miała szansę na tie-break, prowadząc 17:19. Jednak po kilku błędach serwisowych, Amerykanie zbliżyli się do wyniku. Gra przeszła w fazę „na przewagi”, a kluczowy moment okazał się fatalny – zablokowany atak Marcosa Masso oraz dotknięcie siatki przez Kubę oznaczały meczbola dla USA.
Kuba nie poddała się łatwo i obroniła pierwszego meczbola, ale przy drugim nie miała już szans. To oznaczało, że faworyci wygrają i definitywnie odpadną z turnieju.
Zaskoczenie w mistrzostwach – co dalej dla Kubańczyków?
Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Kuba, jako dwukrotni wicemistrzowie świata, muszą teraz stawić czoła rzeczywistości i znaleźć sposób na powrót do formy. Co przyniesie przyszłość dla tej drużyny? Przed nami jeszcze emocjonujące mecze i kto wie, jak zareagują na tę trudną sytuację.