Wszyscy selekcjonerzy na całym świecie zgadzają się co do jednego – czas to luksus, którego coraz mniej. Zredukowane do minimum mecze towarzyskie sprawiają, że każda gra nabiera wyjątkowego znaczenia. Choć niektórzy usiłują zorganizować mecze w ramach Ligi Narodów, mają świadomość, że te rozgrywki wpływają na sytuację w eliminacjach do wielkich turniejów. Ostatnim trenerem, który miał pełne ręce czasu, był Adam Nawałka. Od tego czasu, ponad dekada minęła zanim znów nadarzyła się podobna okazja.

Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana. Jerzy Brzęczek wpadał od razu w wir Ligi Narodów, Paulo Sousa zaledwie trzy miesiące po debiucie walczył o wejście do Mistrzostw Europy, a Czesław Michniewicz miał tuż po debiucie decydujące starcie o mundial. Fernando Santos i Michał Probierz również spędzili czas na poprawianiu błędów. Z wyjątkiem Michniewicza, wszystkie te początki były trudne, ale można było je naprawić.

Kto będzie kapitanem?

Już wkrótce poznamy odpowiedź na to, kto poprowadzi reprezentację Polski jako kapitan. Jan Urban, rozmawiając z mediami, przyznał, że to ważna kwestia, którą należy rozwiązać szybko. Robert Lewandowski, choć nie zamierzał czynić z tego wymuszonej sprawy, wydaje się być faworytem do powrotu na to stanowisko.

Pierwszym sygnałem jest decyzja Urbana, aby wybrać kapitana w sposób autorytarny. W lipcu rozważał oddanie głosu drużynie, ale szybko zdiagnozował brak liderów, przez co postanowił wybrać z najwęższego grona. Ludzie w szatni mówią, że kapitan powinien być osobą odpowiadającą za drużynę przed mediami i zarządem.

Jednak nie widać nikogo, kto mógłby się równać z Lewego pod względem charyzmy. Osoby takie jak Piotr Zieliński zdają się unikać wzmocnienia swojego autorytetu, a Jan Bednarek, pełniąc rolę kapitana w meczu z Finlandią, nie potrafił mobilizować zespołu podczas kryzysu.

Bardziej palące problemy

Wybór kapitana to jedno, ale większą zmartwienia stanowi terminarz i problemy kadrowe. Jan Urban zmuszony jest do szukania nowego lewego obrońcy, co może wpłynąć na formację zespołu. Wśród kontuzjowanych są Jakub Moder, Piotr Zieliński, a oferta dla Kacpra Urbańskiego wydaje się pozostawać w tyle.

Letni transfery również wpłynęły na skład drużyny, z pytaniami o to, jak zawodnicy, którzy przeszli do mniej wymagających lig, sprawdzą się na międzynarodowej arenie. Jakub Kiwior i Jan Bednarek przeprowadzili się do FC Porto, co daje nadzieję na wzmocnienie drużyny.

Czekając na powołania

Jan Urban planuje ogłosić ostateczną listę powołanych na mecze w piątek. Choć na liście pierwotnej znajduje się około 50 nazwisk, zostanie ona znacznie zawężona. Dużo mówi się o tym, że na liście debiutantów znajdzie się Jan Ziolkowski, a być może pojawią się też niespodzianki.

Na pewno jedno jest pewne - wybór lidera w aktualnej sytuacji kadrowej to tylko jeden z wielu wyzwań, z jakimi będzie musiał zmierzyć się Jan Urban w nadchodzących meczach.