Kto zajmie kluczowe stanowiska w administracji Trumpa?
2024-11-09
Autor: Michał
Pierwsza potwierdzona osoba w nowej administracji Trumpa to Susan Summerall Wiles, która została szefem gabinetu prezydenta. Warto dodać, że Wiles miała istotny wpływ na kampanię wyborczą Trumpa. Ponadto Donald Trump często wspominał Elona Muska, miliardera i innowatora, jako osobę odpowiedzialną za reformy w administracji publicznej. Robert F. Kennedy Jr. również ma kluczową rolę, odpowiadając za zdrowie publiczne i agencje związane z żywnością. Kennedy, bratanek zamordowanego prezydenta USA, przeszedł długą drogę od uzależnienia do promowania zdrowego stylu życia. Swoją obecnością w kampanii Trumpa miał odebrać Kamali Harris około trzech punktów procentowych, co mogło być decydujące dla wyniku wyborów.
Interesujące jest, że Trump może napotkać trudności ze współpracą z Musk oraz Kennedy, ponieważ Musk, jako lider innowacji w branży kosmicznej, nie ma doświadczenia w administracji publicznej, a Kennedy jest znanym antyszczepionkowcem. Choć obaj są charyzmatycznymi postaciami o przeszłości pełnej osiągnięć, zarządzanie krajem to nie to samo co nagrywanie filmików na TikToku.
Dla Polski kluczowym zagadnieniem pozostaje obsada najważniejszych stanowisk w amerykańskiej polityce zagranicznej oraz obronnej, w tym nowego ambasadora USA w Polsce. Wśród potencjalnych kandydatów na Sekretarza Stanu wymienia się Marco Rubio, senatora z Florydy z latynoskimi korzeniami, który wielokrotnie pozytywnie oceniający Polskę. Rubio, jako wiceprzewodniczący Komisji ds. Wywiadu, miał regularny dostęp do tajnych materiałów i mógłby być z wyboru wspierany przez Republikę. Inne nazwiska na tej liście to Bill Hagerty, były ambasador w Japonii oraz Robert O’Brien, zaufany doradca Trumpa w sprawach polityki zagranicznej.
Na kluczowym stanowisku związanym z obronnością wymienia się Mike’a Pompeo, byłego Sekretarza Stanu, który przez wiele lat z powodzeniem pełnił służbę w administracji Trumpa. Pompeo miał dobre relacje z Polską, jednak jego wcześniejsze działania na Bliskim Wschodzie były kontrowersyjne, szczególnie w kontekście konferencji w Warszawie, która nie przyniosła pożądanych rezultatów. Inny możliwy kandydat to senator Tom Cotton, weteran wojenny, który jest znanym zwolennikiem Trumpa.
Nie mniej ważna jest rola doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Polska mogłaby odnieść korzyści z powrotu Johna Boltona, który ma realistyczną ocenę zagrożenia ze strony Rosji. Jednak wcześniejsze krytyczne uwagi Boltona wobec Trumpa mogą wpłynąć na jego przyszłość w administracji.
Na zakończenie, wiele pytań pozostaje otwartych, w tym to, kto ostatecznie obejmie urząd ambasadora USA w Polsce. Kluczowe, żeby była to osoba apolityczna, która rozumie skomplikowaną sytuację geopolityczną Europy Wschodniej. Obserwatorzy z niecierpliwością czekają na rozwój sytuacji, a nowa administracja Trumpa może przynieść wiele niespodzianek.