Skandal związany z obsadzaniem stanowisk w spółce-córce Polskich Kolei Państwowych, czyli firmie Natura Tour, wzbudza olbrzymie kontrowersje. Spółka ta, wydzielona z PKP w 2000 roku, zarządza kilkunastoma ośrodkami wypoczynkowymi, w tym w popularnych miejscowościach jak Zakopane i Karpacz.

Choć formalnie Natura Tour nie podlega bezpośrednio Ministerstwu Infrastruktury, którym kieruje Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), to powiązania między spółką a ministerstwem są wyraźne.

Jak donosi Onet, w zarządzie i radzie nadzorczej spółki znalazło się wielu znajomych i rodziny polityków PSL, a na większość stanowisk nie przeprowadzono konkursów. Wśród tych, którzy zostali powołani na kierownicze stanowiska, znajduje się m.in. Jolanta Sobczyk, nowa prezes, która jest osobą bliską Dariuszowi Klimczakowi. Jej reakcja na pytania o znajomość z ministrem budzi poważne wątpliwości - krótko zakończyła rozmowę, unikając odpowiedzi.

Co więcej, w składzie zarządu znaleźć można Mikołaja Grzyba, syna znanego polityka PSL z Wielkopolski, Andrzeja Grzyba, oraz adwokata Miłosza Wojnarowskiego, który jest bratem wiceministra funduszy i polityki regionalnej, Konrada Wojnarowskiego. To pokazuje, jak silne są układy nepotyzmu w tej partii.

Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury zapewnia, że minister Klimczak nie ma wpływu na obsadę stanowisk w Natura Tour, co jednak spotkało się z dużym sceptycyzmem zarówno w mediach, jak i wśród opinii publicznej.

Cała sytuacja wzbudza pytania o przejrzystość działań w publicznych spółkach oraz etykę polityków, którzy powinni stać na straży uczciwości i transparentności w kraju. Czy PSL stanie się symbolem nepotyzmu w polskiej polityce?