Holenderska dominacja, ale... co się stało?!

W czwartkowym meczu Holandia zdawała się być w pełni kontrolować sytuację. Fantastyczna bramka Denzela Dumfriesa w 28. minucie dawała nadzieję na pewne trzy punkty. Jednak w drugiej połowie coś się zacięło – drużyna jakby straciła zapał, co szybko się zemściło. W 80. minucie Matty Cash zaskoczył wszystkich i doprowadził do sensacyjnego remisu, dając Biało-Czerwonym powód do radości.

Koeman w ogniu krytyki – czy stracił kontrolę?

Na konferencji po meczu Ronald Koeman twierdził, że jego drużyna grała lepiej i bardziej zasłużyła na zwycięstwo. Jednak niższe morale pojawiło się, gdy w pewnym momencie 62-latek stwierdził, że wynik bezpośrednich meczów decyduje o klasyfikacji w grupie eliminacyjnej Mistrzostw Świata – co było totalnie niezgodne z prawdą. Kiedy dziennikarze przypomnieli mu o zasadach, Koeman wyraźnie się rozluźnił.

Słowa krytyki - Holendrzy mają dość!

Reakcja holenderskiego dziennikarza Valentijna Driessena była jednoznaczna. W programie "Kick-Off" stwierdził: "To żenujące. Myślałem, że będzie bardziej zły po tym meczu, ale okazało się, że nie zna zasad rywalizacji. Otwarcie butelki wina po takim występie? Powinien sięgnąć po butelkę winegret!"

Holandia wymaga więcej!

To nie pierwszy raz, gdy Koeman spotyka się z krytyką za zbytnio pragmatyczne podejście do futbolu. Choć jego drużyna ma znakomity bilans bramek 11:1, kibice oczekują efektownych zwycięstw i dominacji nad słabszymi rywalami. Holandia jest bliska kwalifikacji na mundial, ale aspiracje są znacznie wyższe!

Co przyniesie przyszłość?

Już w niedzielę Holandia stanie do walki z Litwą w eliminacjach Mistrzostw Świata. Mecz zaczyna się o godzinie 18:00. Czy Koeman zdoła poprawić nastroje w zespole i przywróci ich do formy sprzed meczu z Polską?