Kinga Rusin i Marek Kujawa, znani z zamiłowania do podróży, tym razem odwiedzili malowniczą Kanadę. Nie jest to para, która spędza czas w czterech ścianach - wręcz przeciwnie, uwielbiają poznawać nowe miejsca i smaki na całym świecie.

Spór o homara!

Ich wspólna podróż do Peggy’s Cove, słynnej rybackiej wioski, nabrała nieoczekiwanych rumieńców. Po zrobieniu zdjęć, para zaczęła dyskusję, która zaskoczyła ich fanów. Tematem sporu okazał się... homar!

"Pokłóciliśmy się o homary! Ja ich nie jem, a Marek stwierdził, że musi spróbować, bo to najlepsze w okolicy. Mimo moich głośnych protestów, zniknął w kolejce, aby kupić lobster roll, które kosztowało mniej niż przeciętny posiłek w Polsce!" - relacjonowała Kinga na swoim Instagramie.

Niebezpieczeństwo homara?

Niestety, Marek nie miał pojęcia o tym, że homary w Kanadzie są przyrządzane na żywo. Kinga, zaniepokojona tym procesem, zaczęła tłumaczyć mu, dlaczego nie wspiera tego rodzaju przygotowywania posiłków.

"W wielu krajach to już zabronione, a naukowcy udowodnili, że homary, kraby i ośmiornice odczuwają ból. Pokazałam Markowi dokumenty i nagrania, by zobaczył, jak to wygląda w praktyce. Okazało się, że nie miał o tym pojęcia!" - kontynuowała dziennikarka.

Zmiana w podejściu do homarów?

Kinga podkreśliła, że w wielu miejscach w USA i Kanadzie restauracje zaczynają wprowadzać bardziej humanitarne metody przygotowywania homarów. Choć regulacji w tej kwestii wciąż brakuje, Kanada, podobnie jak Holandia i Irlandia, rozważa formalny zakaz.

"Marek obiecał, że więcej homara do ust nie weźmie. Ufff, ale co się nadenerwowałam, to moje!" - puentowała sytuację Kinga.

Historia miłości na 15-lecie

Kinga i Marek poznali się 15 lat temu na plaży, a ich związek z pewnością przeszedł wiele burz. Czy porady dotyczące etycznego jedzenia zmienią coś w ich relacji? Czas pokaże!

Podobne kontrowersje dotyczące jedzenia nie ustają, a rozmowa na taki temat nigdy nie jest łatwa. Jakie są Wasze zdania na ten temat?