Sanepid w Pleszewie ogłosił alarm: w wodociągach wykryto obecność groźnych bakterii z grupy coli. Mieszkańcy siedmiu miejscowości, w tym Żegocin, Żbik, Grab, Wieczyn, Łęg, Pieruszyce i Pieruchy, otrzymali ostrzeżenie – woda nadaje się do picia tylko po przegotowaniu! Szczególnie dzieci do trzech lat oraz kobiety w ciąży powinny korzystać z wody butelkowanej.

Minister rolnictwa Czesław Siekierski podkreślił, że produkty rolne mające kontakt z wodą powodziową muszą zostać zutylizowane. Nie mogą być spożywane ani przeznaczane na pasze – jedynie do celów przemysłowych. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, będąc we Wrocławiu, zwracał uwagę na skoordynowaną pomoc dla powodzian – dary z całego kraju są segregowane i wysyłane w najczęściej potrzebujące miejsca.

Kosiniak-Kamysz apeluje, aby nie podejmować gwałtownych decyzji w obliczu kryzysu: „Panika nie jest najlepszym doradcą. Takie działania mogą przynieść odwrotny skutek i pogłębić kryzys.” Premier Donald Tusk zaznaczył, że w Głogowie i Nowej Soli emocje sięgają zenitu - walka z żywiołem trwa.

IMGW prognozuje, że fala wezbraniowa dotrze do Głogowa około godz. 14.00, przekraczając stan alarmowy o około 2,5 metra. Obecny poziom wody w Głogowie wynosi 712 cm, co przywołuje dramatyczne wspomnienia powodzi z 1997 roku. Alarmowe stany hydrologiczne zostały już przekroczone na 29 stacjach, co świadczy o skali kryzysu.

W odpowiedzi na sytuację, Kościół katolicki zorganizował zbiórkę pieniędzy na pomoc powodzianom, której celem jest pomoc najbardziej poszkodowanym. Arcybiskup Tadeusz Wojda zachęcił do hojności: „Będą potrzebne urządzenia do osuszania domów.”

Dla mieszkańców dotkniętych powodzią, takich jak w Gminie Wińsko, gdzie woda zaczęła przesiąkać przez wały, pomoc nadchodzi z różnych regionów. Sytuacja jest trudna, drogi są błotniste, co utrudnia dotarcie do wałów z niezbędnym sprzętem. Dodatkowo, lokalne jednostki straży pożarnej pracują non-stop, aby monitorować sytuację i przeciwdziałać potencjalnym przesiąkom.

Fala wezbraniowa zbliża się, a mieszkańcy Gminy Wińsko, oddalonej zaledwie o 30 km od Brzegu Dolnego, przygotowują się na nadchodzące niebezpieczeństwo. Służby są w pełnej gotowości, a mieszkańcy mobilizują się do walki z żywiołem. Zachęcamy wszystkich do pomocy – każdy gest może uratować ludzkie życie!