
Karol Nawrocki zaskakuje na meczu z Finlandią! Co się wydarzyło w loży?
2025-09-12
Autor: Marek
Debiuty i powroty w polskiej kadrze
Wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski przyniosło wiele emocji: debiuty, powroty i solidne wyniki. Drużyna wywalczyła punkt w meczu z Holandią i pewnie pokonała Finlandię. Robert Lewandowski powrócił do zespołu po kontrowersjach związanych z kapitanem. Dla Jan Urbana i Karola Nawrockiego był to debiut na kluczowych stanowiskach.
Niezwykłe powitanie w loży
Karol Nawrocki, nowy prezydent PZPN, pojawił się na trybunach Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Jego formalne powitania z każdym z gości były do przewidzenia, ale jedno spotkanie zaskoczyło wszystkich. Kiedy zauważył Radosława Michalskiego, członka zarządu PZPN i prezesa Pomorskiego ZPN, z entuzjazmem wykrzyknął: "O, Radziu!" i powitał go w bardzo serdeczny sposób, co wywołało szok wśród obecnych.
Jak zrodziła się ich przyjaźń?
Michalski przyznał, że ich relacja zaczęła się, gdy Nawrocki pisał książkę o futbolu na Pomorzu i wojewódzkim ZPN. Regularnie grali razem w piłkę w zorganizowanej grupie, a ich wspólne chwile na boisku zacieśniły tę przyjaźń.
"Znamy się dobrze od czasów, gdy pisał książkę na 70-lecie Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Od razu przypadliśmy sobie do gustu. Nawrocki opowiedział mi, że grał w A-klasie, więc zaprosiłem go do naszej piłkarskiej ekipy. Regularnie przychodził, aż do momentu, kiedy objął prezydenturę IPN, co niestety uniemożliwiło mu dalsze granie," wspomina Michalski.
Jakie są umiejętności Nawrockiego?
Pytany o umiejętności piłkarskie Nawrockiego, Michalski stwierdził, że prezentował on przyzwoity poziom. Choć grał tylko w A-klasie, zawsze nadrabiał brak doświadczenia fizycznością i determinacją.
"Jak na swoje doświadczenie w piłce nożnej, naprawdę prezentował się dobrze. Nie można mu odmówić ambicji i siły," dodał.