Kamil Stoch, nasz znakomity skoczek narciarski, nie miał łatwego startu w Predazzo. Po pechowym upadku nie przeszedł piątkowych kwalifikacji na dużej skoczni, jednak jego forma nie przeminęła. Z niecierpliwością czekał na decyzję Macieja Maciusiaka o składzie na niedzielny konkurs duetów, która zapadła tuż po sobotnich zawodach.

To, co nas czeka, to niezwykły debiut Stocha w nowym formacie! W swojej karierze Kamil znany był z umiejętności dostosowywania się do trudnych warunków na różnych skoczniach. Przykładem może być obiekt w Soczi, który początkowo wydawał się dla niego wyzwaniem, ale ostatecznie na igrzyskach olimpijskich w 2014 roku zdominował rywali, zdobywając złoty medal na skoczni normalnej.

Jednak historia Kryształowej Kuli nie zawsze była dla Stocha łaskawa. W 2013 roku, na mistrzostwach świata w Predazzo, przeszedł przez swój pierwszy sportowy dramat, tracąc szansę na wymarzone medale na skoczni normalnej. Dziś, 13 lat później, Kamil wraca do Predazzo, które wkrótce będzie gościć olimpijskie zmagania.

W czwartek Kamil nie był w najlepszej formie, zajmując dopiero 31. miejsce w konkursie. Mimo tego, z piątku na sobotę, jego koledzy z kadry, na czele z Dawidem Kubackim, który zajął 12. lokatę, pokazali, że Polacy są w grze. Po znakomitych skokach treningowych, Stoch przeżył szok, upadając na kwalifikacjach i zdobywając tylko 51. miejsce.

Z radością można jednak ogłosić, że Maciusiak powołał Kamila i Kubackiego do startu w konkursie duetów! Kamil Stoch zadebiutuje w tym formacie, który z równie wielkim zainteresowaniem obserwujemy od kilku lat. Zawody rozpoczną się o godzinie 17:00, a na skoczni wystartuje aż 17 duetów. To będzie moment, na który czekaliśmy!