Julia Szeremeta w drodze do sukcesu!

Już w środę, 10 września, Julia Szeremeta stanie do walki w ćwierćfinale mistrzostw świata w boksie. Jej rywalką będzie Karina Ibragimova, a Polka na pewno podejdzie do tej walki z pełną powagą.

Zaskakujące wideo, które zasiało niepokój!

Dzień przed pojedynkiem dziennikarz Piotr Jagiełło opublikował w mediach społecznościowych nagranie, które na początku zaniepokoiło wielu kibiców. "Julia Szeremeta znokautowana" – napisał, wzbudzając chwilowy alarm wśród fanów, zanim dodał, że to tylko żart związany z grą na konsoli.

Po chwili wyjaśnił, że to był tylko żart na temat rywalizacji w grze EA FC 25, w której Julia grała z nim, a jej drużyną był Liverpool. To, co miało być poważnym dniem, przerodziło się w radosną rywalizację, której wynik to 4:2 dla Manchesteru United.

Julia z uśmiechem pomimo porażki!

Na nagraniu, które przyciągnęło uwagę, Julia Szeremeta żartobliwie komentowała sytuację, mówiąc: "Ja wygrałam kochani, to ja wygrałam". Oznacza to, że nawet przed tak ważnym wydarzeniem nie brakowało jej dobrego humoru!

Ostatnie przygotowania do walki!

W rozmowie z Piotrem, Julia żartowała ze swojego "knockoutu": "Miałam coś z padem, przestał działać. Ja nie wiem, o co chodzi". To pokazuje, jak pozytywnie podchodzi do całej sytuacji i jak ważne dla niej jest utrzymanie dobrego nastroju przed decydującym starciem.

Nie tylko sportowa rywalizacja!

Warto przypomnieć, że Julia zyskała sławę dzięki swojemu wyjątkowemu występowi podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie zdobyła medal i wpisała się w historię polskiego boksu. Jej charyzma i talent przyciągają coraz większą liczbę kibiców!

Czekamy na wieści z ringu!

Teraz z niecierpliwością czekamy na wyniki ćwierćfinałowej walki. Czy Julia Szeremeta znów zachwyci świat swoim występem? Jedno jest pewne – niezależnie od wyniku, jej osobowość i determinacja są godne podziwu!