Ostatnie doniesienia o anulowaniu dwóch gier live-service przez Sony zaskoczyły wielu graczy. Okazuje się, że decyzja ta miała głębsze przyczyny, które mogą wpłynąć na przyszłość wielu projektów w branży.

W nocy z czwartku na piątek pojawiły się informacje, że Sony anulowało produkcje realizowane przez Bluepoint Games oraz Bend Studios. W ten sposób firma ogranicza swoje plany dotyczące wydania aż 12 gier-usług, z których już 9 zostało porzuconych.

Jeff Grubb, znany dziennikarz i analityk branżowy, zdradził na swoim podcaście Game Mess Decides, że anulowanie nowych tytułów związane jest z porażką, jaką odniosła gra Concord. Przegrana ta w 2024 roku wywarła ogromny wpływ na decyzje podjęte przez Sony.

"Stało się tak z powodu Concord, i nie powinno to nikogo dziwić. Sony jest w szoku i teraz odwiedza każde studio, by na nowo ocenić projekty," powiedział Grubb.

Obawy Sony dotyczące kolejnych potencjalnych klęsk sprawiają, że projekty związane z grami-usługami napotykają coraz więcej przeszkód. Grubb sugeruje, że mimo iż studia mogą chcieć wprowadzać nowe tytuły, ich powiązanie z modelem gier-usług może skutkować zablokowaniem tych projektów. "Jeśli deweloperzy chcą teraz przedstawić nowe pomysły, które mają być ich głównymi tytułami, muszą uważać, ponieważ nie uzyskają zielonego światła, jeśli to będą gry-usługi," dodał.

Ruch ten wywołuje mieszane odczucia wśród fanów. Z jednej strony może to być dobra wiadomość, ponieważ wiele z tych studiów miało problemy z tym modelem gier. Z drugiej strony, mogą one stracić potężne wsparcie finansowe od Sony, które dąży do rozwoju gier-usług, a w tej chwili musi przemyśleć wszystkie swoje strategie.

W obliczu tego kryzysu, studia będą musiały zrewidować swoje podejście do tworzenia gier. Czy powrócą do bardziej tradycyjnych modeli wydania, czy zdecydują się na innowacje? Czas pokaże, jak Sony wyjdzie z tej trudnej sytuacji i jakie nowe projekty zobaczymy w przyszłości.