Jak wyglądają twoje wnętrza? Oto, co mówią o twoim stanie psychicznym!
2025-01-06
Autor: Tomasz
Kupiłeś właśnie nowy dom. Ostatnie miesiące minęły na zmaganiach z prawnikami, pakowaniu pudeł i walce z mikrobiologicznym ekosystemem kryjącym się w każdych zakamarkach. Ale to już przeszłość. Nadszedł w końcu ten moment, kiedy stajesz przed drzwiami swojego nowego lokum. Na ścianach widać ślady po obrazach, a na podłodze wgniecenia po meblach, ale pomieszczenia są kompletnie puste. Minimalizm w najczystszej formie – dom wolny od rzeczy. Czujesz spokój. W ciągu kilku dni rozpakujesz swoje pudełka. Każda przestrzeń zostanie czymś wypełniona, a na ścianach znowu zawisną obrazy. To twoje własne cztery kąty, ale odczuwasz, jak spokój znika w nieznane. Pokoje wydają się mniejsze, a powietrze cięższe, a twój umysł jakby uwięziony pod ciężarem codzienności.
To, jak mieszkamy, odzwierciedla stan naszej psychiki i jednocześnie wpływa na nią. Przestrzeń, którą nazywamy domem, może zmieniać nasz nastrój, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie.
Psycholog Russell Belk w 1988 roku zaproponował tezę, że nasze przedmioty są przedłużeniem naszej tożsamości. Rzeczy, które posiadamy, nie tylko odzwierciedlają, kim jesteśmy, ale też kształtują nasze poczucie własnej jaźni. Nasze nawyki konsumpcyjne opierają się na materiale oraz na niematerialnych wartościach, takich jak doświadczenia i wspomnienia.
W artykule z 2007 roku Belk badał zwyczaje kanadyjskich zbieraczy – ludzi, którzy żyją w ekstremalny sposób zagraconych domach. Zwrócił uwagę, że bałagan wywołuje uczucia obrzydzenia i winy, prowadząc do dezorganizacji życia oraz chaotycznego postrzegania własnej tożsamości. Jak twierdził francuski filozof Maurice Merleau-Ponty, nasze ciało i miejsce, w którym żyjemy, są ze sobą nierozerwalnie związane. Spotkanie z porządkiem w otoczeniu może przynieść ukojenie umysłowi.
Designer William Morris powiedział: „W twoim domu nie powinno być nic, co nie jest użyteczne lub co nie jest piękne”. Choć to doskonała zasada, wielu z nas ma trudności z jej realizacją. Często na myśl o wyrzuceniu czegoś wycofujemy się, broniąc się wymówkami: „To się kiedyś przyda” lub „To przypomina mi o wspaniałych chwilach”. W każdym z nas kryje się mały zbieracz, trzymający kurczowo pamiątki i przedmioty, takie jak magnesy na lodówkę.
Belk zauważa, że walka z tendencją do gromadzenia rzeczy jest kluczem do zdrowia psychicznego. Zagracone wnętrze wpływa negatywnie na nasze samopoczucie. Uporządkowane otoczenie zapewnia uporządkowany umysł, co potwierdzają liczne badania.
W rzeczywistości nasze wnętrza są odbiciem nie tylko naszych preferencji, ale także naszego stanu psychicznego. Badania wykazują, że schludne i przestrzenne środowisko może pomóc w redukcji stresu, podczas gdy chaotyczne i zagracone pomieszczenia mogą być przyczyną lęków i przygnębienia.
W ostatnich latach coraz więcej ludzi zaczyna doceniać znaczenie psychicznego i emocjonalnego wpływu wnętrz na ich życie. Produkty związane z minimalizmem, naturalnymi materiałami i przestrzenią stały się popularne. Warto zatem pamiętać, że prostota i harmonia w domu mogą w znacznym stopniu przełożyć się na nasze codzienne samopoczucie. Zrób krok w kierunku uporządkowania swojego małego świata i przekonaj się, jak pozytywnie zareaguje na to twój umysł!