Wprowadzenie

Iga Świątek w najbliższy poniedziałek, 20 stycznia, stanie do walki z Niemką Evą Lys w emocjonującym meczu, który otworzy wieczorną sesję na Rod Laver Arena. To starcie zaplanowane jest na godzinę 9:00 czasu polskiego, co sprawia, że bielizny wielbicieli tenisa będą miały ciężki wybór, kiedy usiąść przed telewizorem.

Reakcja Evy Lys

Eva Lys, młoda Niemka, z niecierpliwością czeka na to spotkanie. "Zdecydowanie bardzo się cieszę, że zagram przeciwko niej. To niesamowita zawodniczka, nie mogę się doczekać tego meczu" — mówiła. Podkreśliła także, że mecze z takimi rywalkami jak Świątek, są dla niej impulsami do dalszej pracy i rozwoju.

Wspomnienia z poprzedniego pojedynku

Lys odwołała się również do ich poprzedniego pojedynku sprzed kilku lat, w którym, będąc nową na WTA Tour, doświadczyła bolesnej porażki z wynikiem 1:6, 1:6. "Już wtedy miałyśmy niesamowite wymiany, ale Iga grała naprawdę na wysokim poziomie. To była dla mnie cenna lekcja" — zaznaczyła.

Optymizm przed meczem

Mimo niekorzystnych wspomnień, Niemka zachowuje optymizm. "Każdy ma szansę na zwycięstwo, gdy staje na korcie. Trzeba być otwartym na niespodzianki. Myślę o tym, żeby wyjść na kort i po prostu dobrze się bawić. To jest najważniejsze" — dodała Lys.

Podziw dla Świątek

Co więcej, Niemka szczerze wyraża podziw dla gry Świątek, mówiąc, że zawsze chętnie ogląda jej mecze. "Widziałam, jak Iga grała w pierwszym secie z Raducanu i muszę przyznać, gra bardzo konsekwentnie i intensywnie. Chcę zrobić wszystko, aby ten mecz był dla niej jak najtrudniejszy" — podsumowała Lys.

Faworytka meczu

Na koniec warto zaznaczyć, że Świątek jest aktualną liderką rankingu WTA i faworytką tego pojedynku, co sprawi, że rywalizacja zapowiada się niezwykle emocjonująco. Czy Lys uda się zaskoczyć świat tenisa i sprawić niespodziankę? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w najbliższy poniedziałek!