Jacek Nizinkiewicz: W imię bezpieczeństwa rząd Tuska powinien zainwestować w dobre relacje z prezydentem Trumpem
2025-01-21
Autor: Piotr
Joe Biden zakończył swoją prezydenturę w kontrowersyjny sposób. Jego decyzje, takie jak prewencyjne ułaskawienie swojego syna oraz kluczowych współpracowników w ostatnich godzinach urzędowania, wywołały falę krytyki. W tym czasie Biden ułaskawił także m.in. Anthony'ego Fauciego oraz generała Marka Milleya. Te działania były postrzegane jako etycznie wątpliwe i wywołały obawy co do przyszłej polityki USA.
Donald Trump, wchodząc w swoją kadencję, również przypisał sobie kontrowersyjne decyzje. Ułaskawił ponad 1500 osób związanych z brutalnym szturmem na Kapitol, co doprowadziło do tragedii, w której zginęło pięć osób, a wielu funkcjonariuszy policji zostało rannych. Sytuacja ta rodzi pytania o jego wpływ na przyszłe pokolenia polityków i podejmowane decyzje.
Ostatnie wydarzenia, w tym gest Elona Muska, mogą wywołać obawy o zjawiska, które były obserwowane w przeszłości, w tym zachowania nacechowane ideologią skrajnie prawicową. Musk, wykonując gest przypominający salut rzymski, sprawił, że wielu zaczęło się zastanawiać, jak takie zachowania są postrzegane w kontekście krajowym i międzynarodowym.
Po inauguracji nowego prezydenta USA, Trump nie odniósł się do kluczowych kwestii dotyczących NATO, co może być zaskoczeniem, zwłaszcza w obliczu agresywnej polityki Rosji. Jednak zgadza się ze stwierdzeniem, że państwa powinny inwestować w zbrojenia, zwłaszcza w kontekście wzrastającej roli Polski w regionie.
Obecna sytuacja polityczna na Ukrainie kwestionuje zdolność Trumpa do stabilizacji regionu. Choć zapowiadał nałożenie sankcji na Rosję, nadal wiele niewiadomych pozostaje w kwestii jego polityki zagranicznej.
Relacje Polski z USA powinny być rozwijane w sposób pragmatyczny. Ekipa Donalda Tuska opowiadała się za współpracą z Kamalą Harris, natomiast Trump, pomimo swojego kontrowersyjnego wizerunku, jest uważany za potencjalnego sojusznika PiS i Andrzeja Dudy. Dalszy rozwój sytuacji w Europie i na świecie wymaga, aby Polska starała się budować solidniejsze relacje z administracją amerykańską, co może przynieść korzystne rezultaty w kontekście bezpieczeństwa.
W obliczu ewentualnego powrotu Trumpa do Białego Domu, rządy PiS mogą zyskać na znaczeniu. Polska, jako kraj frontowy NATO, ma szansę na wzmocnienie swojego głosu wśród sojuszników, ale wymaga to zdecydowanego działania i mądrej strategii dyplomatycznej. W kontekście nadchodzących wyborów oraz ewentualnej zmiany władzy w Polsce, relacje z USA mogą odegrać kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości kraju.