Jacek Borkowski mówi o cudzie zdrowia. "Lekarz nie mógł uwierzyć, że jeszcze chodzę!"
2025-01-13
Autor: Piotr
Jacek Borkowski wrócił do domu po intensywnej terapii i teraz musi oszczędzać siły przez najbliższe tygodnie.
— Jest już znacznie lepiej, byłem naprawdę w dobrych rękach. Mój plan na najbliższy czas to zapomnieć o tym szpitalnym incydencie — wyznał aktor w rozmowie z "Faktem", podkreślając, że przez lata ignorował niepokojące sygnały wysyłane przez jego ciało.
— Moje objawy były typowe i można by pomyśleć, że to po prostu rwa kulszowa lub inne dolegliwości. Miałem bóle, które ignorowałem i przyjmowałem lek przeciwbólowy. Tak robiłem aż do momentu, gdy ból stał się nie do zniesienia. W końcu zdecydowałem się na prześwietlenie stawu biodrowego. Trwało to tylko 20 sekund, ale odkryło wiele. Lekarz złapał się za głowę i był zdziwiony, że jeszcze chodzę. Okazało się, że staw biodrowy był poważnie uszkodzony — opowiada Borkowski.
— Ważne, by uświadomić sobie, że promieniujący ból od łydki wcale nie musi oznaczać rwy, ale może być sygnałem uszkodzenia stawu biodrowego. Im szybciej zareagujemy, tym większa szansa na skuteczne wyleczenie. Dobrzy ortopedzi są w Polsce, więc nie ma się czego obawiać — dodaje.
Obecnie, mimo dolegliwości, aktor porusza się o kulach, ale jest pełen optymizmu.
— Na razie korzystam z kul, ale wiem, że idzie ku dobremu. Myślę, że za dwa tygodnie będę mógł funkcjonować normalnie. Dowiedziałem się również, że podobny problem dotyczy prawie dwóch milionów osób w Polsce. To ogromna skala — podkreśla.
W trudnych chwilach Borkowski ma ogromne wsparcie ze strony swojej żony, co bardzo docenia.
— Moja żona jest wspaniała. To dla mnie prawdziwy dar od życia, zwłaszcza po tym, przez co przeszedłem. Spotkanie tak pięknej kobiety w jesieni życia to dla mnie prawdziwy cud. Jestem naprawdę szczęśliwy — kończy aktor, który dodaje, że jego żona Jola wyciągnęła go ze swoistej "studni" emocjonalnej.
Edukacja na temat objawów i symptomów problemów ze stawami jest kluczowa, aby zminimalizować ryzyko poważnych schorzeń. Wiele osób może ignorować ból, ale świadomość zagrożeń i szybka interwencja medyczna mogą uratować zdrowie.