Zbliża się ostatni tydzień roku, a telewizje intensyfikują rywalizację o uwagę widzów za pomocą sylwestrowych koncertów. W tym roku do rywalizacji dołączyła stacja TV Republika, której prowadzącym jest Tomasz Sakiewicz. Mimo początkowych spekulacji, Izabela Trojanowska stanowczo zaprzeczyła, jakoby miała wystąpić na tej imprezie, podkreślając, że powita Nowy Rok w gronie rodzinnym.

Trojanowska, znana z pracy w branży muzycznej, odnosi się do ogromnych kwot, jakie organizatorzy płacą artystom za występy sylwestrowe. W ostatnich latach w mediach krążyły doniesienia, że niektóre gwiazdy, takie jak Maryla Rodowicz czy Doda, zarabiają od 50 do 100 tysięcy złotych za jedno wystąpienie. Jak stwierdziła Trojanowska, "w Sylwestra niech chociaż w tę noc zarobią".

TV Republika promuje głównie artystów glitter disco polo, takich jak Sławomir Świerzyński z Bayer Full, Weekend, Piękni i Młodzi oraz Don Vasyl. Po zmianie kierownictwa w TVP, program "Sylwester Marzeń z Dwójką" przyjął zupełnie nową formułę, rezygnując z występów takich jak Zenka Martyniuka, który dotychczas cieszył się dużym zainteresowaniem w Zakopanem.

Warto zauważyć, że Sylwester stał się nie tylko celebrowanym wydarzeniem, ale także polem do dyskusji o zarobkach gwiazd. Trochę w tym kontrowersji – niektóre opinie wskazują, że tak wysokie kwoty za występy mogą przyczyniać się do różnic w dochodach w branży artystycznej i budzić pytania o sprawiedliwość w wynagradzaniu artystów na polskim rynku. Również aktualna sytuacja gospodarcza i rosnące koszty życia stają się tematem do debat w kontekście takich wydarzeń.

I tak, na przełomie roku, możemy obserwować nie tylko rozrywkę, ale także specyfikę polskiej kultury oraz rynku muzycznego.