W ostatnim czasie postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i na własne oczy przekonać się, ile energii zużywa mój komputer. W tym celu zaopatrzyłem się w miernik prądu i zacząłem szaleńczo testować wszystkie urządzenia w moim biurze, aby znaleźć te, które najbardziej obciążają mój domowy budżet.

Nagły wzrost kosztów energii!

Po zbadaniu różnych domowych sprzętów, przyszedł czas na komputer. Używam stacjonarnego Mac mini z potężnym chipem Apple M4 Pro, a do niego podpięte są różne akcesoria. Dodatkowo, załatwiam ładowanie takich urządzeń jak tablet czy e-papieros. Więc ile tak naprawdę energii pożera moja technologia?

24 godziny testu!

Aby to sprawdzić, podłączyłem wszystkie urządzenia do miernika i przez dobę korzystałem z komputera w normalny sposób. Pracowałem przez 8 godzin, a przez kolejne 16 komputer pozostawał w trybie uśpienia, pozostając połączonym z Wi-Fi.

Jakie są wyniki?

Okazało się, że w ciągu 24 godzin moja elektronika zużyła 0,809 kWh. Ale co z kosztami? Po dokładnej analizie rachunku za prąd stwierdziłem, że cena za 1 kWh wynosi 0,91 zł. W związku z tym korzystanie z komputera przez jeden dzień kosztuje mnie około 74 groszy.

Roczny koszt pracy przy komputerze!

Planując moje wydatki na energię, nie mogłem po prostu pomnożyć tej kwoty przez 365 dni. Pracuję jedynie 5 dni w tygodniu, więc roczny koszt użytkowania komputera wyniósł około 232 zł, co w przeliczeniu daje mniej więcej 19 zł miesięcznie.

Fascynujące odkrycia o zużyciu energii!

Dla ciekawostki sprawdziłem, jak wiele energii komputer pobiera w trybie uśpienia. Okazuje się, że to tylko 0,018 kWh na godzinę. Gdyby tak pracować przez cały rok, przy odpowiedniej liczbie dni pracy wychodzi to na 255,06 kWh rocznie, co generuje dodatkowe oszczędności.

Podsumowując moje eksperymenty, korzystanie z nowoczesnej elektroniki w biurze może być bardziej oszczędne, niż sądziłem. Warto wiedzieć, gdzie tkwi źródło największych wydatków na prąd w naszym codziennym życiu!