Finanse

Fryzjerstwo w kryzysie: Klientka zamiast 270 zł płaciła 580 zł!

2025-08-21

Autor: Piotr

Koszmarna wizyta u fryzjera

Podczas wizyty w salonie fryzjerskim w Bydgoszczy, klientka, która umówiła się na koloryzację za 270 zł, została zaskoczona nie tylko zakończeniem usługi, ale także niebotycznym rachunkiem. Bartosz Skrobisz, znany jako SynMojegoTaty na TikToku, relacjonuje dramatyczne doświadczenie swojej znajomej.

Fryzjerka zaproponowała jej farbowanie, ale efekty były dalekie od oczekiwań. Zamiast skutecznie zakryć siwe włosy, klientka straciła aż 20 cm długości, nie wspominając o dodatkowych kosztach. Rachunek wyniósł nie 270 zł, a aż 580 zł! Fryzjer doliczył 330 zł za farbowanie, 140 zł za krótkie cięcie i 120 zł za specjalną odżywkę.

Szokująca reakcja fryzjera

Klientka, zszokowana sytuacją, postanowiła zapłacić tylko umówioną kwotę. Fryzjer zareagował oburzonymi wiadomościami SMS, co tylko pogłębiło chaos całej sytuacji. Bartosz upozorował nie tylko na nieprofesjonalizm, ale także na brak przejrzystości w tym salonie.

Prawo po stronie klientów

W sytuacji, gdy fryzjer wprowadza w błąd, klient ma prawo domagać się zwrotu części pieniędzy. Ekspertka z UOKiK przypomina, że wszystkie dodatkowe koszty powinny być wcześniej ustalone. W przypadku niedotrzymania tych warunków, klienci mogą liczyć na odszkodowanie.

Prawdziwe koszmary fryzjerskie

Internauci nie pozostali obojętni, dzieląc się własnymi dramatami związanymi z fryzjerami. Jedna z użytkowniczek opisała przypadek, w którym zamiast 5 cm podcięcia, klientka straciła grubo ponad 20 cm, co skończyło się procesem i odszkodowaniem dla poszkodowanej na kwotę 560 tys. zł!

Inna internautka przyznała, że zamiast 800 zł, spędziła 2 tys. zł z fryzjerem, który po drodze dodawał nowe, nieplanowane usługi.

Jak uniknąć problemów u fryzjera?

Eksperci radzą, by przed wizytą w salonie dokładnie omówić zakres usług oraz ich ceny. Klienci powinni być czujni i upewnić się, że wszelkie dodatkowe usługi będą wcześniej konsultowane, a błędy w wykonaniu usługi można zawsze reklamować.

Fryzjerzy powinni przestrzegać zasad, bo każda niezadowolona klientka to potencjalna historia o nieudanej wizycie!