Francuz, który od dekady mieszka w Polsce, dzieli się swoimi doświadczeniami w czasie świąt
2024-12-25
Autor: Jan
Mathieu Scalet, defensor grający w Ekstraklasie w Motorze Lublin, jest Francuzem, który przyjechał do Polski w 2014 roku jako 17-latek. W przeszłości występował w rezerwach Wisły Kraków, a także w Śląsku Wrocław i Podbeskidziu Bielsko-Biała. Obecnie jest jednym z kluczowych zawodników w swoim zespole, który zaskoczył wszystkich swoimi osiągnięciami w bieżącym sezonie.
Mathieu przyznaje, że jego postrzeganie Polski przed przyjazdem było zupełnie inne. "Francuzi często myślą, że Polska jest biedniejsza, ale rzeczywistość jest inna. Jest wiele miejsc, gdzie życie jest na wysokim poziomie," mówi. Jego zdanie na temat kraju zmieniło się, zwłaszcza biorąc pod uwagę różnice w tradycjach świątecznych.
Jednym z najciekawszych tematów, które porusza, jest sposób spędzania świąt w Polsce w porównaniu do Francji. "W Polsce Wigilia ma niezwykłą atmosferę. Jest to czas dla rodziny, a tradycja przygotowywania 12 potraw jest bardzo ważna," opowiada Scalet, dodając, że w jego rodzinie pojawiały się także akcenty francuskie, jak owoce morza oraz szampan.
Zarówno on, jak i jego rodzice często spędzali święta w Polsce, co wpłynęło na jego postrzeganie kultury. "W zeszłym roku, mimo że byłem zajęty treningami i meczami, staraliśmy się zachować polskie tradycje, co sprawiało, że czułem się tu jak w domu," wspomina.
Choć zdobędziecie więcej informacji o jego karierze w Przeglądzie Sportowym Onet, Scalet chciałby podkreślić, że obecnie naprawdę czuje się jak w domu w Polsce. "W każdym z miast, w których mieszkałem, czułem się bezpiecznie, a ludzie byli bardzo otwarci. Mam nadzieję, że będę mógł kontynuować swoją karierę w Ekstraklasie i może w przyszłości spróbować swoich sił w silniejszej lidze. W tej chwili jednak jestem zadowolony z tego, co mam," kończy.