Finanse

Fala reakcji na plany Trumpa. Nowe dane z giełd

2025-04-04

Autor: Piotr

W nocy giełdy azjatyckie zareagowały na zmiany zapowiedziane przez Donalda Trumpa. Japoński indeks Nikkei 225 zanotował dramatyczny spadek, przekraczając 1400 punktów (ponad 4 proc.), osiągając najniższe poziomy od sierpnia 2024 roku. Inne indeksy azjatyckie również nie miały się lepiej - przykład australijskiego ASX 200, który stracił ponad 2 proc., oraz singapurskiego Straits Times Index, który zanotował spadek o 3 proc.

Warto zauważyć, że południowokoreański indeks Kospi zanotował spadek o 1,8 proc. (do poziomu 2441,86 punktów). Ten wykres może być wynikiem nie tylko wzrostu ceł, ale także wewnętrznej sytuacji politycznej, zwłaszcza w kontekście decyzji Trybunału Konstytucyjnego o impeachmencie prezydenta Jun Suk Jeola.

W niektórych szacunkach azjatyckie rynki były zamknięte z powodu lokalnych świąt, co oznacza, że pełna reakcja na decyzję ze strony USA może być widoczna dopiero w kolejnych dniach handlowych.

Reakcja warszawskiej giełdy nie była lepsza. Indeks WIG 20 na otwarciu wynosił 2622,44 pkt, a wkrótce spadł do 2599,56 punktów, notując spadek o 1,37 proc. Największe straty dotknęły spółki LPP, której akcje straciły aż 9,65 proc. Wśród innych spółek WIG20, wyraźne spadki odnotowały również banki, takie jak Pekao (-5,72 proc.) i PKO BP (-4,84 proc.), a także KGHM (-5,59 proc.).

Na niemieckim rynku również panowała niepewność; indeks DAX spadł o ponad 0,5 proc., co było wynikiem narastających napięć w relacjach handlowych między USA a Unią Europejską. Najbardziej dotknięte były spółki z sektora bankowego i motoryzacyjnego, z Deutsche Bankiem spadającym o ponad 4 proc., a BMW o 1,1 proc.

Donald Trump, komentując sytuację na giełdzie, zauważył, że jest to chwilowa reakcja na wprowadzenie ceł. Inwestorzy z niepokojem obserwują sytuację, a prognozy sugerują, że w obliczu wspomnianych ceł ryzyko recesji staje się coraz bardziej realne. Bank JPMorgan ostrożnie określa, że szans na globalną recesję do końca roku wzrosły do 60 proc.

Z kolei CreditSights potwierdza, że potencjalne wzajemne cła będą miały poważny wpływ na sektor technologiczny, mogąc mu przysporzyć strat na poziomie 100 miliardów dolarów. Analitycy prognozują, że ceny nowych produktów, takich jak iPhone, mogą wzrosnąć drastycznie, co doprowadzi do większych napięć na rynku.

Dla globalnych rynków kapitałowych, czwartek okazał się ekstremalnym dniem. Straty osiągnęły wartość znikającą ponad 3,5 biliona dolarów, co oznacza najgorszy dzień dla tych rynków od marca 2020 roku. Niepewność inwestycyjna oraz potencjalne działania odwetowe ze strony innych państw mogą tylko potęgować znaczenie tej sytuacji. W odpowiedzi na nowe taryfy celne Trump także zapowiedział zróżnicowane stawki dla różnych krajów, które wprowadza dodatkowe napięcia w relacjach handlowych.