Kraj

Elon Musk, Mark Zuckerberg i Beniamin Netanjahu. Czy zwycięstwo Trumpa obali nie tylko wokeizm?

2025-01-13

Autor: Michał

Kiedy przeczytałem artykuł w „New York Timesie” o rewolucji, jaka miała miejsce w biurach Facebooka w Dolinie Krzemowej, Teksasie i Nowym Jorku, poczułem dziwne déjà vu.

Zgodnie z doniesieniami „NYT”, w męskich toaletach Facebooka zniknęły podpaski i tampony. Wcześniej były tam umieszczane w ramach polityki promującej różnorodność i inkluzyjność, aby pomóc osobom transpłciowym i niebinarnym. Ale dlaczego w amerykańskich biurach Facebooka nagle zniknęły te akcesoria?

Pamiętam, że dwa tygodnie temu w magazynie „Plus Minus” opisywałem dyskusję z amerykańskim ekspertem, który wyjaśniał zwycięstwo Donalda Trumpa nie tylko poprzez kwestie, takie jak dostępność opieki zdrowotnej dla transpłciowych pensjonariuszy, ale także poprzez problemy ekonomiczne, które dotykają większości Amerykanów. Moralnie słuszna troska o mniejszości okazała się dominującym tematem debaty publicznej, co zniechęciło wielu wyborców.

Ciekawe jest, jak w tej sytuacji przeszłość wpływa na teraźniejszość. Mark Zuckerberg, w niedawnej rozmowie z Joe Roganem, wyraził żal, że rząd Joe Bidena zmusił go do cenzurowania Facebooka jako części walki z fake newsami. Ta sytuacja dobrze ilustruje spirale dezinformacyjne, które miały miejsce na platformach społecznościowych.

Donald Trump, określając każdą niekorzystną publikację mianem fake newsu, skutecznie zdyskredytował ten termin, a jego zwolennicy przestali wierzyć w jakiekolwiek krytyczne materiały. To zjawisko potwierdza, jak zmiana znaczenia słów w debacie publicznej wpływa na postrzeganie rzeczywistości.

Z drugiej strony, liberalne środowiska, które wcześniej były skore do relatywizmu, nagle zaczęły upominać się o prawdę absolutną w kontrze do fake newsów. Zmiany na platformach społecznościowych, takich jak X (dawniej Twitter), pokazały, że usunięcie zasad moderacji nie prowadzi do głębszej debaty, lecz raczej potęguje negatywne emocje i manipulacje.

Jak zauważyłem w mojej książce „Prawica dla opornych”, amerykańska prawica stała się reaktywna, walcząc z ideologią woke. Zwycięstwo Trumpa symbolizuje zwycięstwo alt-prawicy nad wokeizmem. W firmach amerykańskich prowadzone są teraz często dyskusje na temat usunięcia tamponów z męskich toalet, co odzwierciedla tę zmianę.

Nie możemy jednak ograniczać tej analizy jedynie do kwestii społecznych. Także sprawy międzynarodowe ukazują zmieniające się powiązania. Roman Giertych zauważył, że polskie stanowisko w sprawie listu gończego za Beniaminem Netanjahu nie powinno być rozpatrywane tylko z perspektywy prawnej czy praw człowieka. W rzeczywistości, zwycięstwo Trumpa wpłynęło na postrzeganie takich kwestii na całym świecie.

Czy zatem możemy spodziewać się, że wahadło przeważy w stronę ekstremizmu, czy zrobimy krok w kierunku bardziej zrównoważonego podejścia? Świat po wyborach Trumpa jest inny i tylko czas pokaże, jakie będą dalsze skutki tej rewolucji w polityce oraz społeczeństwie.