Amerykańska prasa jako pierwsza doniosła o planach Elona Muska, a następnie włoski dziennik "Il Tirreno" ujawnił lokalizację dwóch historycznych obiektów w Toskanii, w których miliarder spędzał wakacje w listopadzie ubiegłego roku. Właściciele tych zabytków zaprzeczają chęci ich sprzedaży, pozostawiając plany Muska w sferze domysłów.

Tymczasem burmistrz Głogówka w województwie opolskim, Piotr Bujak, zdeterminował się zainteresować miliardera. Przesłał Muskowi list, w którym oferuje zamek należący do miasta, podkreślając, że stanie się on niezwykłym "klejnotem" Głogówka, który przyciągnie turystów z całego świata.

Zamek w Głogówku ma bogatą historię, sięgającą średniowiecza. Początkowo warownia powstała na przełomie XIII i XIV wieku, a do połowy XVI wieku była własnością opolskich Piastów. Przez wieki zmieniała właścicieli, wśród których przeważały niemieckie rodziny. Po II wojnie światowej zamek został przejęty przez polskie władze, które przekształciły go w schronisko młodzieżowe, muzeum regionalne, galerię malarstwa oraz dom kultury. Po kilku latach zamek trafił w ręce prywatnego inwestora, a w 2013 roku znów stał się własnością lokalnej gminy.

Lokalne władze widzą w ofercie burmistrza szansę na rewitalizację tego zabytkowego obiektu i promocję regionu. Zamek w Głogówku, o niezwykłej architekturze i malowniczej lokalizacji, może stać się miejscem, które przyciągnie nie tylko Elona Muska, ale także turystów, zainteresowanych historią i kulturą Polski.

Czy Elon Musk przyjmie zaproszenie do Głogówka? To pytanie, które teraz nurtuje nie tylko lokalną społeczność, ale także miłośników nowinek z życia miliardera.