- Czuję, że to wszystko jest jak "dzień świstaka". Powtarza się wciąż na nowo - mówi przygnębiona Kaczorowska.

- Wiem, że zrobiłaś to, co musiałaś - próbuje ją pocieszyć Zagajewski.

- Ale Markiewicz udowadnia, że moje decyzje były błędne i działałam pod wpływem emocji. "Kobieta jest zawsze emocjonalna" - odrzekła Iga.

- Może raczej jest bardziej wrażliwa na emocje innych ludzi - skomentował chirurg dziecięcy.

- Słyszałeś? Dałam respirator młodszemu pacjentowi, co skończyło się śmiercią starszego mężczyzny z przerzutami raka. Tak to widzą ludzie! - przypomina Iga.

- Ale to nie jest prawda - odpowiada Zagajewski.

- I co z tego? Pewnie mnie skazą. Prokurator mówił, że wniesie o bezwzględne pozbawienie wolności na 3 lata. To koniec dla mnie, Aleś. Ostateczny. Będzie mnie to prześladować do końca życia - stwierdziła Kaczorowska.

- Nie możesz tak myśleć, nie poddawaj się. Nie możesz zostawić narracji o śmierci tego pacjenta Markiewiczowi - wierzy Kazach.

- Dziękuję, że jesteś - rzuciła Iga, kiedy dotarli pod jej dom.

- Jutro przyjdę znowu - obiecał Aleś.

942. odcinek "Na dobre i na złe" będzie emitowany w środę 29 stycznia o godzinie 20.55 w TVP2.

Warto dodać, że dramatyczny wątek Kaczorowskiej przyciąga uwagę widzów nie tylko swoją intensywnością, ale również kontrowersjami, które wywołuje wśród fanów serialu. Wiele osób komentuje, jak trudne są decyzje, przed którymi stoi lekarz, a sprawa staje się gorący tematem w mediach społecznościowych. Również pytania o odpowiedzialność zawodową i etykę w medycynie stają się coraz bardziej aktualne. Co przyniesie przyszłość dla Kaczorowskiej? Oglądajcie dalej, bo ta historia może mieć niespodziewany zwrot akcji!