Kraj

Dworczyk ma swoją obrończynię w sprawie mailowej. To znana postać SLD!

2024-09-23

Michał Dworczyk, były szef Kancelarii Premiera, stał się bohaterem tzw. afery mailowej, która zszokowała polską opinię publiczną. Przypomnijmy, że trzy lata temu portal "Poufna Rozmowa" na komunikatorze Telegram ujawniał treści jego wiadomości wymienianych z ówczesnym premierem oraz doradcami z Prawa i Sprawiedliwości. Tematem zajmuje się obecnie prokuratura.

Teraz, jak donosi dziennik "Fakt", w roli obrońcy Dworczyka wystąpi Ryszard Kalisz, znany polityk oraz prawnik związany z Sojuszem Lewicy Demokratycznej (SLD). Dworczyk nie potwierdził ani nie zaprzeczył tej informacji, pozostawiając sprawę w niepewności.

Kalisz, który postanowił publicznie omówić rolę, jaką będzie miał w tej sprawie, powiedział: "Tak, będę reprezentował pana Dworczyka. Jestem adwokatem, a moje poglądy polityczne nie mają znaczenia." Jego stanowisko podkreśla, że w obronie prawa nie ma miejsca na politykę.

Warto zaznaczyć, że sprawa Dworczyka budzi ogromne kontrowersje, a niedawno prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego, Roberty Metsoli, o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Dworczyk posiada immunitet europosła, co może skomplikować tę sprawę.

W komunikacie prokuratury wskazano, że w postępowaniu przygotowawczym zebrano dowody sugerujące, że Dworczyk dopuścił się niedopełnienia obowiązków związanych z jego funkcją publiczną. Złamał przepisy dotyczące bezpieczeństwa informacji, co miało poważne konsekwencje dla interesu publicznego.

Warto również dodać, że Dworczyk miał korzystać z niezabezpieczonej prywatnej skrzynki mailowej do komunikacji związanej z obowiązkami państwowymi, co stanowi poważne naruszenie regulacji dotyczących ochrony danych i bezpieczeństwa państwowego. Prokuratura podkreśliła, że jego działania mogły sprzyjać hakerom, co stawia pod znakiem zapytania całą sytuację oraz bezpieczeństwo informacji w państwie.

Czy Ryszard Kalisz zdoła obronić Dworczyka przed zarzutami? A może sprawa ujawni jeszcze więcej niepokojących faktów? Będziemy na bieżąco śledzić rozwój wydarzeń!