Kraj

Dramat w Krosinie: 8-letni chłopiec poparzony wrzątkiem. Sąsiedzi w szoku: "Nigdy bym nie podejrzewała"!

2025-01-04

Autor: Agnieszka

W Krosinie, małej miejscowości w zachodniopomorskim, miało miejsce tragiczne zdarzenie, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Mateusz K., 33-letni opiekun 8-letniego chłopca, postanowił ukarać dziecko w brutalny sposób. Sąsiedzi zszokowani mówią zgodnie: - Nie mogliśmy uwierzyć, że taki spokojny człowiek był zdolny do czegoś takiego.

Sąsiadka, która znała rodzinę od niecałego roku, komentuje: - Wydawało się, że Mateusz bardzo lubi chłopca, widziałam ich, jak latem bawili się razem na podwórku. Nic nie zapowiadało tragedii. Wszyscy są w szoku, że mogło do tego dojść.

Incydent miał miejsce 31 grudnia, w czasie nieobecności matki, która była w pracy. Gdy wróciła do domu, znalazła syna poważnie rannego. Chłopiec został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono u niego rozległe poparzenia, które zajmują 30% jego ciała. Jego stan jest wciąż poważny, a lekarze nie są w stanie określić, czy chłopiec kiedykolwiek wróci do pełni zdrowia.

Mateusz K. usłyszał zarzuty znęcania się nad osobą nieporadną. Wczoraj na rozprawie aresztowej przyznał, że trzymał dziecko w wrzącej wodzie jako karę, co wywołało oburzenie wśród wielu osób. Grozi mu kara do 8 lat więzienia. Zdarzenie to podnosi pytanie o bezpieczeństwo dzieci w domach, w których powinny czuć się chronione. Ta dramatyczna historia powinna jako ostrzeżenie skłonić nas do refleksji i działań w celu zapobiegania przemocy w rodzinach.

Mieszkańcy Krosina apelują o większą uwrażliwienie na sygnały, które mogą świadczyć o złym traktowaniu dzieci. Wskazują, że czasami najbliżsi sąsiadują z tragedią nie zdając sobie z tego sprawy. Przykład Mateusza K. pokazuje, że nie każdy kryzys rodzinny jest widoczny gołym okiem. Miejmy nadzieję, że historia ta przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa najbiedniejszych i najbardziej bezbronnych.