Nauka

Donald Tusk broni swoich słów o prognozach IMGW. Co tak naprawdę się wydarzyło?

2024-09-19

Niedawna wypowiedź Donalda Tuska z 13 września, w której mówił, że "prognozy nie są przesadnie alarmujące", stała się przedmiotem krytyki ze strony jego politycznych przeciwników. W wyniku potężnych opadów, które miały miejsce w Polsce, ta opinia została brutalnie skonfrontowana z rzeczywistością. Premier, broniąc swoich słów w rozmowie z TVP Info, zaznaczył, że w momencie wygłoszenia tych słów prognozy rzeczywiście nie sugerowały nadchodzących katastrof: - Nie było mowy o powodzi w Polsce - stwierdził.

Wytrącone z równowagi prognozy IMGW

Tuż przed powiększeniem powodzi w Polsce, w ciągu ostatnich dni rosły alarmujące raporty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Choć na początku września mówiono głównie o suszy w kraju, wkrótce hydrolodzy z IMGW zaczęli ostrzegać przed nadchodzącymi opadami deszczu, które mogły przekroczyć 200 mm w niektórych rejonach kraju w okresie od 12 do 15 września. Dla porównania, to ilość opadów, jaka w normalnych warunkach spada w Polsce przez pół roku.

Eksperci zwracali uwagę, że gdy na przesuszoną glebę spadnie tak duża ilość deszczu, mamy do czynienia z ryzykiem gwałtownych wezbrań rzek, a w niektórych miejscach - z powodziami błyskawicznymi. Potwierdzano to także przez czeskie instytucje meteorologiczne, które również wydały ostrzeżenia o tej sytuacji.

Krytyka i rozgłos

Słowa Tuska były szeroko komentowane i krytykowane, w tym również przez ekspertów, takich jak Dr Sebastian Szklarek, który stwierdził, że postawa premiera dotycząca prognoz była zrozumiała, ale nieadekwatna. "Zagrożenia powodziowego nie ocenia się na podstawie tego, czy w danym momencie są wyższe stany na rzekach, czy nie. To jest jak czekanie z przygotowaniem do wojny, aż wojska nieprzyjaciela przekroczą granicę" - zauważył.

Zjawiska meteorologiczne w Polsce przeszły w ostatnich latach znaczną zmianę i są coraz bardziej ekstremalne, co powinno mobilizować władze do lepszego przygotowania się na zagrożenia, takie jak powodzie.

Wzmożona mobilizacja

W obliczu zapowiadanych i już występujących katastrof, lokalne władze w wielu regionach Polski rozpoczęły wprowadzenie procedur bezpieczeństwa i planów ratunkowych. Jak informuje IMGW, mieszkańcy w obszarach zagrożonych byli informowani o możliwości ewakuacji oraz o metodach zabezpieczania swoich mienia.

Podsumowując, ostatnie wydarzenia są dowodem na to, jak ważna jest odpowiednia interpretacja prognoz meteorologicznych oraz ich wpływ na przygotowanie się do nieprzewidywalnych sytuacji. Jak widać, niezależnie od publicznych wypowiedzi polityków, kluczowe jest, aby władze działały skutecznie i proaktywnie, aby zapewnić bezpieczeństwo obywateli.