Wczorajsza noc sylwestrowa na toruńskim rynku zorganizowana przez Polsat przyciągnęła tłumy fanów oraz całą plejada gwiazd. Wyróżniającą się postacią była Doda, która jako jedna z pierwszych rozpoczęła sylwestrowe show, wykonując energetyczny utwór Jennifer Lopez 'Let's Get Loud' i swój hit 'Dżaga'. Jednak to jej duet z Smolastym, w którym zaśpiewali 'Nie żałuję' oraz 'Nim zajdzie słońce', wzbudził największe emocje wśród widzów.

W międzyczasie w mediach pojawiły się niepokojące informacje dotyczące rzekomego konfliktu między Dodą a Roksaną Węgiel. Tabloid 'Fakt' zasugerował, że Doda miała nietypowe wymagania dotyczące swojego występu, w tym chęć unikania kontaktu z Węgiel, a także preferencję malowania się w odosobnieniu. Ta wiadomość szybko obiegła media, wywołując falę spekulacji.

Doda postanowiła jednak stanąć w obronie swojej reputacji i zabrała głos w tej sprawie. Na swoim profilu na Instagramie zwróciła się bezpośrednio do Roksany, mówiąc: 'Ponieważ mam dobre relacje z Roksaną (już osobiście jej to wyjaśniłam), nie chciałabym, aby wśród fanów krążyły jakieś dezinformacje. To kłamstwo. Beznadziejne i naprawdę wstyd'.

Doda podkreśliła, jak ważne są dla niej przyjaźnie w branży muzycznej, i że nie ma miejsca na napięcia wśród artystek, które powinny wspierać się nawzajem. Dodatkowo wspomniała, że aktualnie pracuje nad nowym materiałem muzycznym, który z pewnością zaskoczy jej fanów.

Sytuacja ta pokazuje, jak łatwo można wywołać nieporozumienia w świecie show-biznesu, gdzie każde słowo i gest są intensywnie analizowane. Mamy nadzieję, że Doda i Roksana będą mogły kontynuować swoją współpracę i przyjaźń bez zbędnych spekulacji.