Sezon 2022/23 okazał się wyjątkowo udany dla Dawida Kubackiego oraz całej polskiej reprezentacji w skokach narciarskich. Skoczek z Nowego Targu regularnie osiągał wysokie lokaty, a niejednokrotnie sięgał po zwycięstwa w konkursach Pucharu Świata. Przez wiele tygodni utrzymywał się w czołówce, walcząc o Kryształową Kulę. Ostatecznie pierwsze miejsce zdobył Halvor Egner Granerud, a Kubackiemu pozostała walka o medal w klasyfikacji generalnej.

Niestety, sportowy sukces skoczkowi przerwały problemy rodzinne. W ostatnich tygodniach sezonu, Kubacki musiał zrezygnować z udziału w czterech ostatnich zawodach ze względu na poważne problemy zdrowotne swojej córki, Marty. Jak się później okazało, jej stan był na tyle poważny, że wymagał natychmiastowej interwencji medycznej. W rozmowie z Eurosportem, skoczek otworzył się na temat swoich zmartwień.

Dawid Kubacki podkreślił, jak trudne to były chwile: "W takich momentach zdajemy sobie sprawę, jak kruche jest życie i jak szybko wszystko może się zmienić. To na pewno pozostawia ślad w psychice." Mimo wszystko, Kubacki cieszy się, że mógł powrócić do sportu, choć nie było pewne, że taka możliwość w ogóle się pojawi.

Po zdiagnozowaniu problemów zdrowotnych córki, lekarze zalecili, by poddać też pozostałe dzieci rodzinnej obserwacji. W wyniku badań u młodszej córki Kubackiego odkryto wadę genetyczną. "Przypadek zostanie rozwiązany w spokojny sposób, skonsultowaliśmy się z lekarzami, którzy zapewnili nas o najlepszych rozwiązaniach" – dodał skoczek.

"Ma tę wadę genetyczną i jest objęta kuracją lekową, którą musimy stosować trzy razy dziennie. Co pół roku jeździmy na kontrolę do specjalisty, tak jak lekarz zalecił" – mówił Kubacki o stanie zdrowia córki.

Ponadto, w obliczu tej trudnej sytuacji, rodzina Kubackich zyskała ogromne wsparcie ze strony znajomych oraz fanów, co daje nadzieję na lepsze jutro. Dawid, pomimo wyzwań, pozostaje zaangażowany w swoje sportowe cele, z determinacją dążąc do dalszych sukcesów w narciarstwie.