Świat

Czy klęska Putina to jedyna szansa dla Rosji? "Nie zmieni się nigdy"

2024-09-21

- Włodzimierz Putin nie jest w stanie wygrać wojny w Ukrainie, ponieważ jego klęska może stać się jedyną szansą na zbudowanie nowej, demokratycznej Rosji. Tak uważa rosyjski opozycjonista Włodzimierz Kara-Murza, niedawno uwolniony z więzienia, który odniósł się do sytuacji na konferencji w Londynie.

W kontekście trwającego konfliktu Kara-Murza podkreślił, że nie można pozwolić, aby Putin wyszedł z wojny z twarzą, ponieważ jego rządy przez ostatnie 25 lat niosły za sobą jedynie cierpienie, śmierć i agresję. "Jeśli dopuścimy do tego, że Putin się wycofa, to za rok lub dwa będziemy mieli do czynienia z kolejną inwazją" - mówił w rozmowie z dziennikarzami.

Zwrócił uwagę, że historia pokazuje, że zarówno imperium Romanowów, jak i Związek Radziecki upadły w sposób nagły i zaskakujący. "Podobny los może spotkać putinizm - ostrzegł. Dlatego rosyjska opozycja i Zachód muszą być gotowe na różne scenariusze, aby nie zmarnować tej szansy na demokratyzację.

Włodzimierz Kara-Murza wskazał także na konieczność przeprowadzenia procesu prawdy i pojednania w rosyjskim społeczeństwie. "Wszystkie kraje, które przeszły z autorytaryzmu do demokracji, doświadczyły moralnego rozliczenia i publicznego pojednania" - podkreślił. Dodał, że otwieranie archiwów i ukaranie osób odpowiedzialnych za zbrodnie to kluczowe kroki w tym kierunku.

Opozycjonista zasugerował również potrzebę stworzenia mapy drogowej dla przyszłej demokratycznej Rosji i jej integracji z Europą. "Nie możemy mieć stabilnej i bezpiecznej Ukrainy, jeśli na Kremlu wciąż będzie panowała dyktatura" - stwierdził.

Kara-Murza wyraźnie zaznaczył, że proces demokratyzacji w Rosji musi być autentyczny, ostrzegając przed powierzchowną demokratyzacją, która mogłaby być jedynie iluzją. "Strategia oparta na emocjach nie przyniesie długoterminowych korzyści. Musi być racjonalna i oparta na rzeczywistych interesach" - dodał.

Warto zwrócić uwagę, że zmiana władzy w Rosji nie gwarantuje poprawy sytuacji. Kara-Murza nie ukrywał swoich obaw, że pojawienie się gorszego reżimu po Putinie jest możliwe. "Czy może być coś gorszego niż szalony dyktator z bombą atomową?" - pytał retorycznie.

Podkreślił, że kluczowym celem powinna być budowa systemu parlamentarnego zamiast prezydenckiego, który obecnie ma w Rosji. "Nie ma czegoś takiego jak dobry car. Musimy zmienić system" - zaznaczył, przywołując przykłady demokratyzacji z innych krajów, takich jak Włochy, Niemcy, Hiszpania czy państwa Ameryki Łacińskiej.