Finanse

Czy Centralny Port Komunikacyjny zdradza Polskę? Mniejsze miasta zostają na bocznym torze!

2025-08-27

Autor: Agnieszka

Rząd pod presją mówiąc "tak" dla CPK

Na ostatniej Radzie Gabinetowej omawiano kontrowersyjny projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Choć pierwotnie rząd nie przewidywał realizacji tej inwestycji, dzięki presji społecznej oraz głosom milionów Polaków, rząd zdecydował, że projekt wejdzie w fazę realizacji. Szef Kancelarii Prezydenta RP oznajmił, że pomimo początkowej niechęci, władze uległy chwytliwemu wsparciu.

Tusk krytykuje rząd – Wzrost inwestycji o 100%!

Donald Tusk, prezentując dane o inwestycjach w Ministerstwie Infrastruktury, podkreślił dynamiczny wzrost nakładów, które zaledwie w ciągu dwóch lat wzrosły z 50 miliardów złotych do aż 100 miliardów złotych w 2026 roku. Premier zaznaczył, że zamierzają inwestować w infrastrukturę kolejową i lotniczą, jednak wzbudziło to kontrowersje w kontekście prawdopodobnej eliminacji wielu miast z planu.

Jak CPK zmienia oblicze transportu?

Według prezydenckiego przedstawiciela, projekt CPK jest poważnie ograniczony. Z planów wykluczono mniejsze miasta, przez co powstało pytanie o jakość połączeń kolejowych. Pozostała jedynie jedna linia, na której znajdą się takie miasta jak Warszawa, Łódź, Wrocław i Poznań, pomijając Szczecin czy Białystok. Rząd ma teraz obowiązek wyjaśnić ten kontrowersyjny podział.

Opóźnienia w realizacji CPK – Dziwne przyczyny!

Prezydent wyraził zaniepokojenie opóźnieniami w niektórych projektach CPK, które są spowodowane absurdalnymi powodami, jak np. długo trwające procesy administracyjne. Wzywa rząd do przedstawienia jasnych odpowiedzi dotyczących tych zawirowań.

Zderzenie wizji: Premier a prezydent w sprawie prędkości pociągów

Na Radzie Gabinetowej pojawił się także spór dotyczący prędkości pociągów. Premier postuluje, aby nowe połączenia pozwalały na osiąganie prędkości powyżej 300 km/h, co miałoby uczynić polskie kolejami najszybszymi w Europie. Z drugiej strony zwolennicy przewozów kolejowych zwracają uwagę, że realnie możliwe do osiągnięcia są prędkości 250 km/h i to z zachowaniem lokalnego potencjału produkcyjnego.

Czemu wszyscy mają być ambitni?

Również premier Tusk zasugerował, że propozycji 350 km/h kryje w sobie wątpliwe interesy, które mogą faworyzować zagranicznych dostawców. Rząd wyraźnie postuluje dążenie do jak najlepszego wykorzystania polskiego potencjału, co jest kluczowe dla wzmocnienia krajowej gospodarki.

Będzie wszystko po myśli narodowej?

Podczas konferencji po Radzie Gabinetowej, premier podkreślił, że zaskoczenie prezydenta w tej kwestii dowodzi różnicy w spojrzeniu na przyszłość CPK. Debata pozostaje otwarta, a Polsce niezbędne są jasne plany i silna strategia na nadchodzące lata.