Czarna seria w Karkonoszach: 300 metrów w dół, zimowa tragedia rozgrywa się na stokach!
2025-01-23
Autor: Agnieszka
W Karkonoszach, gdzie trwają ferie zimowe, turyści przybywają w licznych rzeszach, ale sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna.
Ratownicy z GOPR ostrzegają przed ekstremalnymi warunkami panującymi w górach. Zaledwie w ciągu ostatnich pięciu dni doszło do poważnych wypadków, które zakończyły się obrażeniami turystów, a ich liczba może wzrosnąć, gdyż prognozy nie zapowiadają poprawy.
W środę interweniowano w Kotle Wielkiego Stawu, gdzie jeden z turystów poślizgnął się i stoczył na dół przez 300 metrów, z czego 150 metrów w pionie. Na szczęście mężczyzna przeżył upadek, ale jego obrażenia były poważne. Adam Tkocz, naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR, mówi: "To był niezwykle długi i niebezpieczny upadek. Musieliśmy użyć 300 metrów liny, aby go ewakuować."
Akcja ratunkowa wymagała zaangażowania aż 18 ratowników – wspólna praca zespołów dyżurnych i ochotników okazała się niezbędna.
Jednak nie jest to odosobniony przypadek – w ciągu ostatnich pięciu dni miało miejsce osiem podobnych wypadków. W niedzielę czterech turystów zlekceważyło zamknięcie czerwonego szlaku, co zakończyło się ich ewakuacją śmigłowcem. "Dwie osoby spadły około 300 metrów, a mimo że nachylenie było nieco mniejsze, obrażenia były na tyle poważne, że wymagały transportu lotniczego" – dodaje Tkocz.
Warunki w Karkonoszach są obecnie niezwykle trudne. Część szlaków została zamknięta z powodu zagrożenia lawinowego, a inne mają wprowadzane zimowe obejścia. Turyści jednak często ignorują te ostrzeżenia, co prowadzi do tragicznych konsekwencji. "Niestety wiele osób wciąż decyduje się na wędrówki po zamkniętych szlakach, co stanowi zagrożenie nie tylko dla nich samych, ale i dla ratowników" – podkreśla Tkocz.
Co więcej, w większości wypadków turyści nie byli odpowiednio wyposażeni. "Raczki, które nosili, okazały się niewystarczające na ekstremalne warunki panujące w grzbiecie Karkonoszy. Gdy śnieg jest lodowaty, zwykłe akcesoria turystyczne nie gwarantują bezpieczeństwa" – wskazuje ekspert GOPR. W takich warunkach lepiej sięgnąć po raki i zadbać o odpowiednie ciepłe ubranie, a także o doświadczenie w korzystaniu z tego sprzętu.
Na górskie wędrówki warto zainwestować w mapy turystyczne i aplikacje, które pokazują aktualne warunki oraz niebezpieczne odcinki. "Googlowe mapy mogą być mylące, ich baza nie zawiera szlaków pieszych, co może prowadzić do tragicznych zdarzeń" – ostrzega Adam Tkocz.
Wobec rosnącego zagrożenia, zarówno ratownicy, jak i Karkonoski Park Narodowy apelują o rozwagę i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Zbliżające się dni będą kluczowe, a każdy turysta powinien być świadomy ryzyka, jakie niesie ze sobą zimowa wędrówka w trudnych warunkach górskich. Dbanie o bezpieczeństwo nie jest tylko odpowiedzialnością ratowników, ale też samych turystów.