Technologia

Co może zobaczyć 13-latek w smartfonie? Przerażające wyniki testu. "Kontrola rodzicielska to za mało!"

2025-01-17

Autor: Jan

Coraz większym problemem staje się niewłaściwy dostęp dzieci do treści w internecie. Przyglądając się badaniom, nie można zignorować wniosków, które pokazują, jak łatwo nastolatkowie mogą natknąć się na pornografia i inne szkodliwe materiały. Ostatnie badania wykazały, że nastolatki w wieku 13 lat są szczególnie narażone na dostęp do niebezpiecznych treści.

Przykładowo, fikcyjny 13-letni chłopiec, Bastian, otrzymał na Boże Narodzenie swój pierwszy smartfon. Mimo że jego rodzice zaimplementowali funkcje kontroli rodzicielskiej, Bastian szybko znalazł sposób, by je obejść. Rejestrując się na platformach społecznościowych, samodzielnie wpisał nieprawdziwą datę urodzenia, tym samym uzyskując dostęp do treści, które poważnie mogą zaszkodzić jego psychice.

W artykule podano, że negatywny wpływ treści pornograficznych na rozwój psychiczny młodzieży staje się coraz bardziej zauważalny. Eksperci ds. ochrony dzieci alarmują, że średni wiek, w którym dzieci po raz pierwszy spotykają pornografię, wynosi zaledwie 13 lat. Obawy wiążą się także z tym, że platformy takie jak TikTok, YouTube czy serwis Xłączą młodych ludzi z treściami, które mogą prowadzić do niezdrowych wzorców zachowań.

TikTok, w odpowiedzi na krytykę, zapewnia o swoim zaangażowaniu w ochronę nieletnich. Jednak, mimo iż firma deklaruje, że stosuje zaawansowane technologie, niektóre treści promujące samookaleczenia lub ekstremalne diety wciąż są widoczne. Algorytm YouTube, z kolei, nie rozpoznaje oszustw i skierowuje młodych użytkowników do filmów promujących niezdrowe wzorce, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność jego regulacji.

Rodzice powinni być czujni i aktywnie uczestniczyć w życiu online swoich dzieci. Używanie kontroli rodzicielskiej to tylko początek. Niezbędne jest otwarte rozmawianie z dziećmi o tym, jakie treści mogą oglądać i jakie niebezpieczeństwa mogą za sobą nieść. Ekspertki ds. mediów, takie jak Cordula Dernbach, podkreślają, że nawet jeśli dzieci wydają się dojrzałe, nie powinny korzystać z sieci społecznościowych bez odpowiedniego nadzoru.

W odpowiedzi na rosnącą krytykę, państwowe agencje mediów zaczęły weryfikować, jak platformy społeczne postrzegają i traktują wiek użytkowników, aby zminimalizować dostęp do treści potencjalnie szkodliwych dla młodzieży. Niestety, dla rodziców sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana. Należy mieć na uwadze, że technologie kontrolne bywają omijane przez kreatywność dzieci.

Warto podkreślić, że wiele krajów, w tym Niemcy, zintensyfikowało wysiłki, by ograniczyć dostęp do mediów społecznościowych, wprowadza się regulacje dotyczące minimalnego wieku użytkowników oraz możliwości korzystania z internetowych platform społecznościowych. Wzmocnienie tych przepisów i ochrona młodzieży stają się priorytetami dla wielu rządów w obliczu narastającego problemu nieodpowiednich treści w sieci.