Citi Zamyka Dostęp do Kont: Klienci Bezsilni

Klient Citi Handlowego, który od ponad 20 lat korzystał z usług banku, został nagle odcięty od swoich środków. Powód? Nie wypełnił ankiety dotyczącej źródeł dochodu i planów finansowych. Bez uprzedzenia stracił dostęp nie tylko do konta, ale także do korespondencji z bankiem.

Pan Marek (imię zmienione) zwraca uwagę, że bank zna jego historię finansową i wie, skąd pochodzą jego dochody. "Przez trzy miesiące nie było żadnej informacji o konsekwencjach i nagle blokada dostępu!" – pisze w liście do redakcji, podkreślając, że brak dostępu do pieniędzy może skutkować poważnymi konsekwencjami finansowymi.

Przepisy Zmuszają Banki do Działania

Citi, w odpowiedzi na krytykę, twierdzi, że działania te są zgodne z przepisami prawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Banki mają obowiązek zbierać informacje o źródłach dochodów swoich klientów oraz ich planach inwestycyjnych.

Marta Wałdoch, rzeczniczka Citi, wyjaśnia: "Procedura wymagana jest przepisami, a brak odpowiedzi może prowadzić do ograniczenia dostępu do usług". Klienci muszą być świadomi, że nieprzestrzeganie tych regulacji może skutkować zablokowaniem konta.

Oburzenie Klientów: Gdzie Granice Prywatności?

Niestety, wielu klientów uświadamia sobie konsekwencje dopiero wtedy, gdy tracą dostęp do bankowości elektronicznej. Dodatkowo, pytania o plany związane z kryptowalutami wzbudzają jeszcze większą frustrację, odbierane jako krok w stronę nieuzasadnionej ingerencji w życie prywatne.

Zachowanie banków budzi pytania o granice prywatności oraz słuszność stosowanych praktyk. Blokada dostępu do konta za brak wypełnienia ankiety wydaje się wyjątkowo surowym środkiem. Wydaje się, że konieczna jest kampania edukacyjna, aby klienci zrozumieli, że te działania wynikają z ustawowych regulacji. Bez tego zaufanie do banków może doznać poważnych zakłóceń.