Już w czwartek, 18 grudnia, możemy się spodziewać maksymalnych temperatur sięgających 13 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku i w Małopolsce! To niezwykle ciepła prognoza, którą potwierdziła Grażyna Dąbrowska, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jednak nie dajcie się zwieść ciepłemu powietrzu – nad morzem wystąpić mogą porywiste wiatry, osiągające prędkość nawet 80 km/h!

Czwartek zapowiada się pochmurny z możliwymi przejaśnieniami w południowo-wschodniej Polsce. W wielu regionach wystąpią opady deszczu, a w górach mogą padać mieszane opady deszczu ze śniegiem. Temperatura będzie wahać się od 7 stopni Celsjusza na wschodzie do wspomnianych 13 stopni na Dolnym Śląsku i w Małopolsce. Wiatr będzie umiarkowany, głównie z kierunków południowo-zachodnich, z porywami do 65 km/h nad morzem i nawet do 75 km/h w rejonach podgórskich Karpat.

Noc z czwartku na piątek także nie będzie spokojna. Spodziewane są intensywne opady deszczu, a w wyższych partiach gór atmosferyczne warunki przerodzą się w opady śniegu. Minimalna temperatura spadnie do 3 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i Mazurach, podczas gdy w centralnej Polsce, nad morzem czy w południowym wschodzie będzie wynosić około 5 stopni. Oczekujmy także ochłodzenia w rejonach podgórskich, gdzie temperatura może zbliżyć się do zera, osiągając nawet 1 stopień Celsjusza.

W ciągu nocy wiatr pozostanie umiarkowany i porywisty, z prędkością do 60 km/h, a na wybrzeżu do 65 km/h, co może powodować znaczny dyskomfort. Porywy wiatru w najwyższych partiach gór sięgną aż 65 km/h, co może wpływać na warunki turystyczne. Warto zatem planując świąteczne wyjazdy, zachować szczególną ostrożność, szczególnie w rejonach górskich!

Czy nadchodzące dni przyniosą nam w końcu zimowe opady śniegu, które tak bardzo czekaliśmy przed zbliżającym się Bożym Narodzeniem? Bądźcie czujni, bo prognozy mogą się jeszcze zmienić!