ChatGPT i co dalej? "To, czy AI nam dorówna, nie jest najciekawszym pytaniem"
2025-01-07
Autor: Ewa
Każdy język ma zasób słów oraz rządzące nimi reguły. Pamiętamy ze szkoły: tu się pisze "ó", tu "u", to jest czasownik, to rzeczownik, a tak buduje się z nich zdania. Współczesne komputery da się nauczyć, jak posługiwać się tymi regułami.
Językoznawcy często widzą język jako zbiór czasowników, przymiotników i tak dalej. Ale przecież wielu ludzi wspaniale używa języka, w ogóle nie myśląc o jego regułach. Sami nie czują, że mówią prozą.
Język jest wynikiem procesów psychologicznych. Uczymy się go, nie myśląc o tym, że składa się z rzeczowników i czasowników, tylko starając się wyrazić swoje myśli, wspomnienia, uczucia i tak dalej. Dzieci uczą się mówić, papugując rodziców: powtarzają słowa, potem całe zdania.
I potrafią płynnie mówić, zanim dowiedzą się o czasownikach i rzeczownikach. Uczą się również przewidywać kolejne słowa w zdaniach, obserwując, jak dorośli reagują na ich wypowiedzi. W podobny sposób naukowcy rozpoczęli uczenie komputerów, jak korzystać z języka. Tak zwane LLM (large language models) są trenowane, by zgadywać następne słowo w zdaniu oryginalnie napisanym przez człowieka.
Ale muszą dostawać informację zwrotną, czy słowo albo zdanie, które sformułują, jest poprawnie zbudowane albo czy jest właściwe w danej sytuacji. Rodzice czy nauczyciele w dzieciństwie poprawiają nasze błędy albo karcą, kiedy popisujemy się usłyszanymi w szkole przekleństwami.
Prawdziwe rozumienie języka bierze się z obserwacji otoczenia. Słuchamy, jak mówią inni, jak ustawiają słowa w zdaniach. Skąd dziecko wie, co to jest kot? Bo rodzic pokazuje mu futrzastego ssaka z ogonem.
Ostatnie osiągnięcia w sztucznej inteligencji pokazują, że komputery mogą naśladować naszą zdolność komunikacyjną w sposób wysoce zaawansowany. Jeszcze kilka lat temu eksperci wątpiło, że AI będzie w stanie skutecznie korzystać z języka, a dziś modele takie jak ChatGPT zdolne są do konwersacji na poziomie bliskim człowiekowi. Szybko jednak pojawiły się pytania o skutki, jakie może mieć ich rozwój.
Czy mamy jakiś wpływ na rozwój tej technologii? Odpowiedź brzmi: trudne to zadanie. Rozwój technologii przyspiesza w zastraszającym tempie. Co więcej, coraz więcej firm koncentruje się na projektowaniu procesorów, które będą lepiej radziły sobie z obliczeniami związanymi z sieciami neuronowymi.
Za kilka lat cena i dostępność sprzętu mogą zmienić obraz rynku, permitindo innowacje w naszym codziennym życiu. Modele AI będą w stanie dostarczać jeszcze lepszych narzędzi w medycynie, edukacji czy przemyśle kreatywnym. Już dzisiaj widzimy, jak technologie takie jak ChatGPT mogą wspierać nauczycieli, tworzyć personalizowane plany nauczania, a nawet pomagać w pisaniu książek.
Jednak nie możemy zapominać o ryzykach. W miarę jak sztuczna inteligencja zyskuje na mocy, pojawiają się obawy o kontrolę nad tymi technologiami. Kto będzie odpowiedzialny za ich wykorzystanie? Jakie konsekwencje przyniesie rozwój AI w życiu codziennym? To pytania, które będziemy musieli zadać sobie, gdy wkrótce staną się one rzeczywistością.