W 2024 roku ceny prądu w Polsce drastycznie wzrosły, a trzyosobowe gospodarstwo domowe, które w ciągu roku zużywa średnio 1900 kWh energii, mocno odczuło te zmiany. Na początku roku średnia cena za energię wynosiła 0,95 zł za kWh, jednak na koniec roku osiągnęła już stawkę 1,20 zł za kWh, co oznacza wzrost o 25%!.

Zamrożenie cen prądu: przeszłość i przyszłość

W ubiegłym roku rząd wprowadził system zamrożenia cen energii, gazu i ciepła do połowy roku. Gospodarstwa domowe, które nie przekroczyły ustalonych limitów zużycia, płaciły 412 zł za MWh, co dla wielu było ulgą. W drugiej połowie roku wprowadzono bon energetyczny, z którego skorzystało 2,2 miliona gospodarstw, a zamrożone stawki dla wszystkich wyrównano do 500 zł/MWh netto bez limitów.

Kiedy ceny rosły? Jakie są prognozy?

W analizowanym gospodarstwie zużycie energii elektrycznej zaczęło rosnąć szczególnie w okresie letnim (od lipca do września). Rodzina w tym czasie konsumowała nawet 365 kWh energii miesięcznie. Porównując stawki w różnych okresach rozliczeniowych, można zauważyć, że ceny systematycznie rosły: - 12 stycznia - 11 marca: 0,95 zł/kWh; - 11 marca - 07 maja: 0,97 zł/kWh; - 07 maja - 09 lipca: 0,95 zł/kWh; - 09 lipca - 05 września: 1,18 zł/kWh; - 05 września - 05 listopada: 1,19 zł/kWh; - 05 listopada - 03 stycznia 2025: 1,20 zł/kWh. Pierwsza połowa roku zamknęła się średnią stawką 0,96 zł/kWh, podczas gdy w drugiej połowie wyniosła 1,19 zł.

Realne skutki podwyżek

Przyglądając się rachunkom, średnie opłaty wyniosły 125 zł miesięcznie w pierwszej połowie roku, a wzrosły do 152 zł w drugiej połowie. Eksperci przewidywali, że właśnie takie podwyżki będą normą. Według ich prognoz, przeciętne gospodarstwo domowe mogło spodziewać się wzrostu kosztów o około 30 zł miesięcznie. Dla omawianego gospodarstwa oznaczało to realny wzrost wydatków o 25%. Rząd postanowił również przedłużyć zamrożenie cen energii na 2025 rok. Obecne stawki mają pozostać na podobnym poziomie do września, z maksymalną ceną wynoszącą 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych. Mimo uciążliwej sytuacji, konsumenci powinni przygotować się na możliwość dalszych wzrostów cen, zwłaszcza w kontekście globalnych zmian rynkowych oraz możliwych zawirowań na rynku surowców.