Czarny scenariusz dla odbiorców energii

Już za miesiąc możemy się spodziewać podwyżek cen energii elektrycznej. Urząd Regulacji Energetyki otrzymał wnioski taryfowe od największych dostawców prądu w Polsce. Walka o przedłużenie ulg dla konsumentów nabiera tempa!

Prezydent wetuje ustawę i zapowiada nowy projekt

21 sierpnia prezydent Karol Nawrocki zawetował kontrowersyjną ustawę wiatrakową, która miała umożliwić budowę elektrowni wiatrowych bliżej zabudowań. Ustawa ta miała także rygorystyczne zapisy dotyczące mrożenia cen prądu. Prezydent zapowiedział jednak własną inicjatywę, która obniży ceny energii o 33%, choć szczegóły wciąż pozostają niejasne.

Wysokie rachunki tuż za rogiem

Jeśli do końca września nie wejdą w życie nowe przepisy chroniące odbiorców, to ceny prądu wzrosną drastycznie. Obecne taryfy wynoszą średnio 622,80 zł za MWh, co przekłada się na około 76 groszy za kWh brutto.

Jakie wzrosty czekają na konsumentów?

W najgorszym przypadku, bez nowych regulacji, ceny mogą wzrosnąć z 62 do 76 groszy za kWh. Przy średnim zużyciu, miesięczne rachunki będą sięgać 158 zł - to o 28 zł więcej niż dotychczas. To prawdziwy cios dla domowych budżetów!

Ekspert ocenia sytuację

Łukasz Czekała, prezes Optimal Energy, zauważa, że mrożenie cen energii już nie ma większego wpływu na wysokość rachunków. Ceny giełdowe spadły od momentu zatwierdzenia obecnych taryf, co może wpłynąć na przyszłe decyzje regulatora.

Oczekiwanie na decyzję rządu

Wszyscy czekamy na decyzję rządu i regulacje, które miałyby na celu ustabilizowanie cen energii. Czy nowe przepisy wejdą w życie na czas? Odpowiedzi na to pytanie będą kluczowe dla budżetów wielu Polaków.