Wprowadzenie

W 2024 roku Tesla Model Y zdobyła miano jednego z najpopularniejszych samochodów w Europie, sprzedając się w liczbie 210 484 egzemplarzy. To znakomity wynik, zwłaszcza że model ten wkrótce zadebiutuje w odświeżonej wersji. Pytanie, które się nasuwa, to czy nowa wersja Modelu Y zdobędzie jeszcze większe uznanie wśród kierowców?

Nowa Tesla Model Y wyceniona drastycznie - co się wydarzyło?

Cennik wersji przedliftingowej Tesli Model Y rozpoczynał się od 204 990 zł. Natomiast za model po liftingu, dostępny w edycji Launch Series, trzeba zapłacić już 264 990 zł. To oznacza wzrost ceny o 60 tys. zł! Czy Elon Musk naprawdę oszalał z tymi podwyżkami?

Jednak zanim wydamy ostateczny wyrok, warto przyjrzeć się szczegółom. Model Y Launch Series, który jest oferowany po liftingu, nie jest po prostu wersją standardową. To samochód Long Range z napędem na cztery koła. Dlatego porównywanie go z podstawowym modelem z przed liftingu nie jest do końca fair. W rzeczywistości, jeśli porównamy go z nową wersją Long Range sprzed liftingu, różnica w cenie wynosi jedynie 7 tys. zł, co jest znacznie mniej dramatyczne.

Klienci mogą już składać zamówienia na Teslę Model Y w wersji po liftingu, jednak dostawy zaczynają się dopiero w marcu 2025 roku. To znaczy, że osoby, które zamierzają jeździć nowym modelem, muszą uzbroić się w cierpliwość.

Co się zmieniło w liftingowanej Tesli Model Y?

Tysiąc złotych podwyżki to spora kwota, ale co tak naprawdę dostajemy w zamian? Nie ma wielu zmian w kwestii napędu. Wnętrze również nie przeszło dużych rewolucji. Podobno nowa wersja ma oferować lepszą łączność bezprzewodową i „ukryte głośniki”, ale naprawdę niewielu to zauważy. Więcej zmian jest na zewnątrz, gdzie znajdziemy nowy design przedniego i tylnego pasa świetlnego.

Zmiany dotyczą także zawieszenia i opon, co ma na celu poprawienie komfortu jazdy i ciszy wewnątrz pojazdu. Można powiedzieć, że Tesla zastosowała taktykę liftingu „po niemiecku” - niewiele się zmienia, a cena rośnie.

Portfel w tarapatach? Są alternatywy dla Modelu Y!

Dla tych, którzy uważają cenę 264 990 zł za zbyt wygórowaną, istnieje kilka alternatyw. Po pierwsze, mogą zdecydować się na model sprzed liftingu, który praktycznie niczym się nie różni. Po drugie, warto poczekać na wprowadzenie bardziej podstawowych wersji, które mogą pojawić się jeszcze w tym roku. Po trzecie, Tesla regularnie organizuje promocje na swoje auta, co daje szansę na zakup nowego Modelu Y w atrakcyjnej cenie.

I choć ceny Tesli Model Y wywołują kontrowersje, z pewnością przyciągną uwagę wielu kierowców, którzy pragną zainwestować w elektryczną przyszłość.