Rozrywka

Były współadministrator Sanah zaskakuje szokującą krytyką po koncercie!

2025-09-24

Autor: Tomasz

Sanah - fenomen polskiej pop sceny

Od lat Sanah błyszczy na polskiej scenie pop, przyciągając na koncerty tysiące fanów, których bilety sprzedają się w mgnieniu oka. Współpraca z Michałem Pańszczykiem, utalentowanym reżyserem i artystą wizualnym, na początku wydawała się owocna, ale z czasem zaczęły się pojawiać poważne napięcia.

Za kulisami koncertu w Zabrzu

Pańszczyk w wywiadzie z Karolem Paciorkiem ujawnił, jak trudne były kulisy przygotowań do koncertu. "Komunikacja z jej managementem była katastrofalna, czułem się niedoceniany i źle traktowany. Pracowałem przez całą noc bez jakiejkolwiek pomocy produkcji, stawiając na szali swoje siły, by uratować projekt wizualny" - relacjonował.

Krytyka koncertów na Stadionie Narodowym

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów okazały się koncerty Sanah na Stadionie Narodowym, który od lat ma problemy akustyczne. Pańszczyk nie miał wątpliwości, że decyzja o ich organizacji była błędem. "Jakikolwiek setup by tam nie był, nie zabrzmiało by dobrze. To gra ego, a nie sztuka" - podkreślił.

Rozczarowanie po koncertach

Po odbytych koncertach, reżyser nie wahał się wyrazić swojego rozczarowania na TikToku. "To, co zobaczyłem, to wielkie rozczarowanie. Wizualizacje były przeciętne, w większości wygenerowane przez zimne AI. To nie miało nic wspólnego z prawdziwym artystycznym wyrazem" - mówił.

Zarzuty o brak oryginalności

Pańszczyk dodał, że wiele elementów scenografii były zapożyczone z występów Beyoncée i Taylor Swift, co uczyniło je najsłabszym punktem koncertu. Jednocześnie jednak, mimo ostrej krytyki, znalazł też momenty godne pochwały.

Pochwały dla talentu Sanah

Podczas gdy wizualizacja koncertu nie spełniła jego oczekiwań, Pańszczyk docenił stylizacje Sanah i nowe aranżacje muzyczne. "Zuzia wyglądała przepięknie. To, co stworzyła muzycznie, było naprawdę ciekawe" - wyznał.

Złożoność relacji po współpracy

Mimo napięć w ich relacji, Pańszczyk nadal uważa Sanah za utalentowaną artystkę. "Zawsze byłem jej fanem i zawsze nim będę. Jest geniuszem" - podsumował. Ich współpraca zakończyła się w atmosferze żalu, co skrywało znacznie więcej emocji niż można by się spodziewać.