Ostatnie dziewięć miesięcy po moim odejściu z Bungie było wyjątkowo trudne i pełne cierpienia. Musiałem znosić nieustanne spekulacje oraz bezpodstawne ataki na moją reputację, a także insynuacje dotyczące tego, co tak naprawdę działo się za kulisami mojego zwolnienia po 25 latach lojalnej służby. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali w tym trudnym czasie.

Czekałem z niecierpliwością na moment, kiedy będę mógł ujawnić prawdę i przedstawić swoją wersję wydarzeń. Dziś, nadszedł ten czas! Złożyłem pozew przeciwko Sony i Bungie, domagając się odpowiedzialności za działania, które wyrządziły ogromne szkody mojej reputacji oraz karierze.

Jestem przekonany, że fakty są po mojej stronie, a proces pozwoli mi oczyścić moje imię. Dodatkowo, chciałbym zaznaczyć, że mój przypadek jest tylko jednym z wielu, które ilustrują kontrowersje związane z tworzeniem gier wideo i zarządzaniem w branży. To nie tylko osobisty bój, ale również próba zwrócenia uwagi na szersze problemy tej branży, takie jak mobbing i nieetyczne praktyki w miejscu pracy.

Będę śledził ten proces ściśle, a w miarę postępu sprawy, mam nadzieję na ujawnianie kolejnych faktów, które mogą szokować mieszkańców gamingowego świata. Żyjemy w czasach, gdzie każda historia może mieć swoje drugie dno, a to, co ujawnimy, może zmienić oblicze branży gier na zawsze!