Śledztwo w sprawie braci Alexander, znanych z kontrowersyjnych powiązań w branży nieruchomości, wstrząsnęło opinią publiczną. Prokuratura przesłuchała już wiele kobiet, które doświadczyły traumy związanej z ich działaniami. Jak informuje BBC, zeznania są tak wstrząsające, że wielu ma problem z uwierzeniem w opisane zdarzenia.

Zaktualizowane dane mówią o co najmniej kilkunastu kobietach, które zgłosiły, że padły ofiarami wykorzystywania seksualnego ze strony braci. "Mężczyźni ci usilnie poszukiwali młodych kobiet na portalach społecznościowych i randkowych, manipulując nimi w celu osiągnięcia swoich mrocznych pragnień" – stwierdził Damian Williams, prokurator USA.

Pierwsze zeznania sugerują, że proceder trwał nawet od 2010 roku. Ofiary opowiadały, że bracia zapraszali je na wystawne imprezy, obiecując luksusowe przeżycia i drogie prezenty. W rzeczywistości jednak sytuacje kończyły się przerażającymi nadużyciami. Rzekomo na spotkaniach aplikowali kobietom substancje odurzające, co prowadziło do brutalnych aktów agresji seksualnej.

Na jaw wychodzą informacje, że bracia zdobywali młode kobiety, przesyłając sobie ich zdjęcia oraz analizując, która z nich będzie najbardziej podatna na manipulację. Ich metody były precyzyjnie zaplanowane, co czyni braci nie tylko przestępcami, ale także osobami o wyjątkowo mrocznych skłonnościach.

Obrońcy braci zaprzeczają zarzutom, ale pojawiają się głosy zadowolenia wśród reprezentujących ofiary prawników. "Jesteśmy wdzięczni kobietom, które miały odwagę podzielić się swoim bólem i doświadczeniami, ułatwiając tym samym postępowanie sądowe" – podkreślił jeden z adwokatów.

Bracia były znani ze swojego udziału w sprzedaży luksusowych nieruchomości, obsługując celebrytów takich jak Kim Kardashian czy Kanye West. Ich reputacja, którą tworzyli latami, teraz została zdemaskowana, a ich przyszłość znalazła się w rękach wymiaru sprawiedliwości.

Ale to jeszcze nie koniec. Wiele osób zastanawia się, czy to tylko wierzchołek góry lodowej, a kolejne ofiary mogą być w drodze, gotowe opowiedzieć swoje historie. W miarę jak sprawa się rozwija, wszyscy czekamy na kolejne, potencjalnie szokujące informacje.