Świat

Borrell ostrzega przed wojną totalną na Bliskim Wschodzie!

2024-09-24

- Jesteśmy na skraju wojny totalnej - oświadczył Josep Borrell, szef europejskiej dyplomacji, podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Po raz kolejny zaapelował o natychmiastowe zawieszenie broni wzdłuż Niebieskiej Linii między Izraelem a Libanem, podkreślając tragiczne skutki konfliktu dla cywilów.

"Cywile płacą nieznośną, nie do przyjęcia cenę" - dodał Borrell, wzywając do podjęcia działań mających na celu deeskalację sytuacji.

Jego słowa przyszły po fali ataków izraelskiego lotnictwa na Liban, które miały miejsce w poniedziałek, w tym również na Beirut. Libańskie ministerstwo zdrowia ogłosiło, że co najmniej 492 osoby zginęły, a 1645 zostało rannych w ramach escalationu konfliktu.

W Polsce, w związku z obecną sytuacją na Bliskim Wschodzie, podniesiono stan gotowości w polskim kontyngencie wojskowym w Libanie. Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że 250 polskich żołnierzy znajduje się na miejscu, ale ich liczba wkrótce może się zmniejszyć do około 200. Zaznaczył, że każdy scenariusz ewentualnej ewakuacji jest rozważany, a decyzje będą podejmowane w koordynacji z sojusznikami.

Sytuacja na linii frontu w Libanie jest napięta. Hezbollah regularnie ostrzeliwał Izrael od 8 października, wspierając Hamas w Strefie Gazy. Do tej pory w wyniku konfliktu liczba ofiar po stronie libańskiej przekroczyła 600, a po stronie izraelskiej zginęło kilkudziesięciu cywilów i wojskowych.

Miniony weekend był szczególnie krwawy. Naloty izraelskie na Beirut doprowadziły do śmierci około 10 wysokich rangą dowódców Hezbollahu, jednak cena była wysoka — łączna liczba ofiar sięgnęła 37, w tym siedem kobiet i troje dzieci. W kolejnych dniach doszło do serii wybuchów, w których zginęło co najmniej 39 osób, a 3000 zostało rannych. Izrael nie skomentował tych wydarzeń, jednak według źródeł zachodnich, atak mógł być zorganizowany przez izraelskie służby.

Konflikt w regionie nadal się zaostrza, a międzynarodowa społeczność obawia się jeszcze większej eskalacji przemocy. Należy pamiętać, że poważna destabilizacja Bliskiego Wschodu może mieć dalekosiężne konsekwencje dla bezpieczeństwa na całym świecie. Czy światowe mocarstwa zareagują na ten kryzys, zanim będzie za późno?