31 grudnia Sandra Kubicka zaskoczyła wszystkich swoim wyznaniem na Instagramie. Ogłosiła, że sylwestra spędzi w domowym zaciszu z synem. "To będzie mój pierwszy Sylwester w domu, i szczerze mówiąc, dokładnie tego pragnęłam. Czekałam zbyt długo na ten moment. Potrzebuję ciszy i spokoju. Bez stresu i pakowania walizek. Z moim maluszkiem, który zasypia o 22:00, a ja razem z nim" - napisała na swoich mediach społecznościowych. Jednak niedługo potem okazało się, że ich plany mogą się zmienić.

Aleksander Baron, basista zespołu Afromental, postanowił zrezygnować z występu podczas "Sylwestra z Dwójką". Na swoim profilu społecznościowym wyjaśnił, dlaczego podjął taką decyzję. "To był dla mnie najważniejszy rok w życiu osobistym. Zostałem tatą Leonarda, mężem Sandry i wkrótce wprowadziliśmy się do naszego wymarzonego domu. W moim zawodowym życiu działo się równie intensywnie..." - zaczął Baron.

Aleksander podkreślił, że w związku z nowym życiem rodzinnym postanowił poświęcić ten wyjątkowy wieczór swoim bliskim. "Dlatego zdecydowałem, że spędzę ten wieczór rodzinnie, w naszym nowym domu. Na pewno obejrzymy 'Sylwestra z Dwójką', ponieważ o 21:45 wystąpią moi bracia z Afromental, których bardzo cenię za ich wyrozumiałość" - dodał.

W końcowych słowach złożył swoim obserwatorom życzenia noworoczne. "Życzę Wam zdrowia, miłości, obfitości oraz realizacji marzeń, które nosicie w sercu" - zakończył.

Obserwatorzy zareagowali pozytywnie na decyzję Barona, pisząc w komentarzach: "Masz wspaniałą żonę i synka! Wspólnie tworzycie piękną rodzinną atmosferę, którą warto pielęgnować". Jak widać, rodzina Barona i Kubickiej stawia na wartości rodzinne, co wzbudza pozytywne opinie wśród internautów.

Co więcej, Sandra Kubicka wielokrotnie podkreślała, jak ważny dla niej jest spokój i bliskość rodziny. Dla wielu fanów jest to dowód na to, że w trudnych czasach warto skupić się na tym, co najważniejsze - relacjach z najbliższymi.