Armenia nigdy nie była tak blisko Unii Europejskiej! Rzecznik rządu podkreślił, że obecne rozmowy między Armenią a UE świadczą o rosnącej atrakcyjności wspólnoty i jej wartości.

W zeszłym roku rozpoczęto negocjacje dotyczące liberalizacji ruchu wizowego, co jest kluczowe dla swobodnego przepływu ludzi i możliwości podróżowania obywateli Armenii do krajów UE.

Ponadto, po raz pierwszy UE przyznała Armenii 10 milionów euro z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju, co ma wesprzeć reformy w armii tego kraju.

Podczas niedawnej rozmowy telefonicznej, przewodniczący Rady Europejskiej, Antonio Costa, zapewnił premiera Armenii, Nikol Pashinyana, o zaangażowaniu UE w dalsze wzmacnianie współpracy między obiema stronami.

Costa zaznaczył, że z niecierpliwością czeka na nadchodzące spotkanie, które ma na celu pogłębienie współpracy w takich obszarach jak bezpieczeństwo, gospodarka, relacje międzyludzkie, instytucje demokratyczne oraz odporność społeczeństw.

W międzyczasie, Kreml wyraził obawy dotyczące ambicji Armenii. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, ostrzegł, że Niemożliwe jest, aby Armenia była członkiem UE i jednocześnie Eurosjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG).

To stanowisko podkreśla napięcia, które narastają w regionie, a Armenia od dawna była uzależniona od rosyjskiego wsparcia, zwłaszcza w kontekście konfliktu z Azerbejdżanem o Górski Karabach.

Warto zauważyć, że w lutym 2024 roku Armenia podjęła decyzję o wstrzymaniu swojego udziału w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, co wskazuje na rosnące niezadowolenie Yerewanu względem Moskwy.

Czy Armenia stanie się nowym członkiem UE? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - kraj ten staje w obliczu kluczowego momentu w swojej historii!