Czy cena Apple Vision Pro cię przeraża? Chińska firma vivo szykuje tańsze gogle, a ich przystępna cena to tylko jedna z wielu przewag!

Jako entuzjasta rozszerzonej rzeczywistości, niemal codziennie korzystam z gogli Meta Quest 3 do oglądania seriali i grania w gry. Rok temu miałem okazję przetestować Apple Vision Pro i od tego czasu mam mieszane uczucia. Technologiczne osiągnięcia Apple były imponujące - jakość obrazu i precyzja gestów zaskoczyły mnie, ale 20-minutowe użytkowanie było dla mnie niekomfortowe z powodu ciężaru.

W porównaniu, vivo Vision ważą o 202 g mniej! Zaledwie 398 g w zestawie versus 600 g Apple. To ogromna różnica, którą odczuwasz od pierwszego założenia na głowę.

Co ciekawe, żaden z technologicznych aspektów nie ustępuje konkurencji. vivo Vision oferują podobne doświadczenie, a ich jakość wykonania jest na wysokim poziomie. Ruchy gałek ocznych są śledzone z imponującą precyzją, a rozdzielczość ekranów chińskich gogli wynosi 3840 x 3552 - to o 16% więcej niż Apple!

Główną różnicą jest brak zewnętrznego ekranu, który w Apple Vision Pro wyświetla oczy użytkownika podczas rozmowy. Jeśli ta oszczędność wagi i kosztach ma taką cenę, to ja nie mam nic przeciwko.

Czuję jednak pewien dyskomfort związany z zasilaniem. W obu modelach moduł baterii jest podłączony przewodowo i noszony w kieszeni. Choć to облегчza gogle, ostatnie lata mody na słuchawki Bluetooth nauczyły mnie niechęci do kabli.

Niestety, vivo Vision najpierw trafią na chiński rynek, ale nieoficjalnie wiem, że producent planuje rozszerzenie globalne. Cena nie jest jeszcze ustalona, ale podczas premiery wspomniano, że dzięki współpracy z lokalnymi dostawcami, chińskie gogle mogą być nawet o połowę tańsze niż ich główny rywal. Mimo to, w Europie Apple Vision Pro kosztują równowartość 17 tys. zł, więc „tańsze” nie oznacza